Protokół nr XXVIII/08
Protokół nr XXVIII/2008
z sesji Rady Miejskiej w Kuźni Raciborskiej
w dniu 28 sierpnia 2008 roku
XXVIII sesja Rady Miejskiej odbyła się w sali ślubów Urzędu Stanu Cywilnego w Kuźni Raciborskiej. Obradom przewodniczył Manfred Wrona, Przewodniczący Rady Miejskiej w Kuźni Raciborskiej. Lista obecności radnych i przewodniczących zarządów osiedli w załączeniu do protokołu. Ponadto w sesji udział wzięli:
- Rita Serafin – Burmistrz Miasta,
- Bogusław Wojtanowicz – zastępca Burmistrza,
- Zbigniew Wojtyło – Skarbnik,
- Dominik Klimanek – Sekretarz,
- Józef Maślanka – radca prawny,
- Witold Ciuberek – Dyrektor ZGKiM,
- Wiesława Czogała – Dyrektor MZO,
- Ireneusz Wojcieski – Dyrektor MBP,
- Marian Kostka – Prezes GPWiK,
- Wojciech Błajda – Kierownik referatu IB
- Bożena Orzeł – Pracownia AGO PROJEKT
Ad. 1 Otwarcie sesji i stwierdzenie prawomocności.
Manfred Wrona przywitał wszystkich obecnych na sali i otworzył obrady XXVIII sesji Rady Miejskiej w Kuźni Raciborskiej. Na podstawie podpisów na liście obecności Przewodniczący stwierdził obecność 13 radnych i uznał obrady za prawomocne. Nieobecni – radny Janusz Brzeźniak i radny Adrian Lepiarczyk.
Ad. 2. Przyjęcie porządku obrad.
Przewodniczący odczytał porządek obrad, jaki został dostarczony wraz z zawiadomieniami na sesję radnym.
Uwagi i wnioski do porządku obrad:
Rita Serafin: proszę o wprowadzenie do porządku obrad dwóch projektów uchwał: w sprawie zawarcia porozumienia i udzielenia pomocy finansowej dla Województwa Śląskiego.
Manfred Wrona: to są dwie uchwały dotyczące tego samego tematu?
Rita Serafin: tak.
Innych propozycji nie zgłoszono. Przewodniczący zaproponował wprowadzenie tych uchwał jako punkty 6.7 i 6.8.
Poddano wniosek pod głosowanie: jednogłośnie w przypadku obydwóch projektów.
Przewodniczący poddał pod głosowanie zmieniony porządek obrad: za przyjęciem głosowało 13 radnych. Porządek został przyjęty.
Ad. 3 Zatwierdzenie protokołu nr XXVII/2008.
Uwag do protokołu nie wniesiono. Za zatwierdzeniem protokołu głosowało 11 radnych, 2 osoby wstrzymały się od głosowania.
Porządek obrad XXVIII sesji przedstawia się następująco:
- Otwarcie sesji i stwierdzenie prawomocności.
- Przyjęcie porządku obrad.
- Zatwierdzenie protokołu nr XXVII/2008.
- Informacja nt stanu bezpieczeństwa na terenie Gminy Kuźnia Raciborska.
- Informacja nt złożonych przez radnych oświadczeń majątkowych.
- Podjęcie uchwał w sprawie:
6.1. przystąpienia do sporządzenia zmiany studium uwarunkowań i kierunków zagospodarowania przestrzennego gminy Kuźnia Raciborska.
6.2. miejscowego planu zagospodarowania przestrzennego gminy Kuźnia Raciborska, który obejmuje teren suchego zbiornika przeciwpowodziowego.
6.3. wyrażenia zgody na zawarcie kolejnych umów dzierżawy tych samych nieruchomości stanowiących własność Gminy Miasta Kuźnia Raciborska, położonych w Rudach.
6.4. zmiany w statucie Miejskiego Ośrodka Pomocy Społecznej w Kuźni Raciborskiej.
6.5. udzielenia poręczenia
6.6. zmian w budżecie gminy na 2008 rok
6.7. udzielenia pomocy finansowej dla Województwa Śląskiego
6.8. wyrażenia zgody na zawarcie porozumienia z Województwem Śląskim.
- Interpelacje, zapytania.
- Wnioski.
- Informacja z międzysesyjnej działalności Burmistrza Miasta.
- Informacja Przewodniczącego Rady Miejskiej dot. spraw bieżących.
- Zakończenie obrad.
Ad. 4 Informacja dot. bezpieczeństwa.
Informację sporządzoną przez Kierownika Posterunku Policji w Kuźni Raciborskiej odczytał
Manfred Wrona
Pytania:
Piotr Klichta: w jaki sposób jest realizowana uchwała w sprawie płatnych patroli?
Bogusław Wojtanowicz: mamy szczegółowe dane na ten temat: kto miał służbę, kiedy. Są to służby nocne.
Piotr Klichta: czyli my im nic nie narzucamy, że coś szczególnie należy robić?
Bogusław Wojtanowicz: Policjanci wiedzą, gdzie mają reagować. W porozumieniu zawarliśmy wytyczne.
Piotr Klichta: czy Pan zlecił jakieś konkretne miejsce patrolu w tym wypadku?
Bogusław Wojtanowicz: tak, okolice restauracji Nowomiejskiej.
Sabina Chroboczek - Wierzchowska: mam wniosek, aby 1 września policjanci patrolowali okolice szkoły w godzinach porannych.
Informację sporządzoną przez Kierownika Posterunku Policji w Rudach odczytał Manfred Wrona.
Pytania:
Sylwester Larysz: nie znamy nowego Kierownika w Rudach. Można by zaprosić go na kolejną sesję.
Piotr Klichta: czy zostały już przekazane środki do Rud, czy mają już te rowery?
Bogusław Wojtanowicz: nie, temat jest po ich stronie.
Sabina Chroboczek - Wierzchowska: ta sama prośba odnośnie roku szkolnego i placówek szkolnych.
Ad. 5 Informacja nt złożonych przez radnych oświadczeń majątkowych.
Manfred Wrona: złożono na moje ręce 14 oświadczeń majątkowych. Ani jedno nie zawiera istotnych błędów ani nieprawidłowości. Drobne korekty mam nadzieję, że uzupełnione zostaną jeszcze dzisiaj.
Następnie przekażę oświadczenia do publikacji w Biuletynie Informacji Publicznej oraz do właściwego Urzędu Skarbowego.
Ad. 6 Podjęcie uchwał w sprawie:
6.1. przystąpienia do sporządzenia zmiany studium uwarunkowań i kierunków zagospodarowania przestrzennego gminy Kuźnia Raciborska.
Manfred Wrona przywitał Panią Bożenę Orzeł z pracowni AGO-PROJEKT.
Bożena Orzeł: na etapie sporządzania zmian wpłynęło kilkanaście wniosków dotyczących przeznaczenia terenów pod budownictwo mieszkaniowe. Nie mogły one być w tym momencie rozpatrzone pozytywnie, gdyż nie było to przedmiotem ówczesnych opracowań. Ilość wniosków upoważniała jednak do podjęcia procedury wprowadzającej zmiany wnioskowane oraz do wskazania dodatkowych terenów, które mogłyby być przedmiotem zainteresowania. Obszarem zmian jest objęte całe sołectwo Jankowice.
Manfred Wrona: kto może wnioskować o zmiany? Czy trzeba być właścicielem gruntu?
Bożena Orzeł: na tym etapie nie, ale do uzyskania pozwolenia na budowę należy przedłożyć akt własności lub zgodę właściciela na dysponowanie gruntem.
Druga zmiana dotyczy weryfikacji w części tekstowej zapisu dotyczącego konta nachylenia dachu. Było restryktywnie określone 45%, teraz jest bardziej dowolnie – powiedziała
B. Orzeł.
Rita Serafin: w aktualizowanym na początku roku studium nie było mowy o dachach, ale ponieważ wnioski o warunki zabudowy zawierały gotowe projekty, gdzie dachy były różne, uznaliśmy, że należy to zmienić.
Piotr Klichta: jak to się ma do istniejących dachów, np. płaskich?
Bożena Orzeł: studium dopuszcza takie rozwiązania na już istniejących obiektach. Wszystkie zapisy dotyczą nowo powstających budynków. Jest to wyszczególnione w decyzjach o warunkach zabudowy, którą wydaje się osobom ubiegającym się o pozwolenie na budowę.
Przewodniczący poddał projekt uchwały pod głosowanie: 13 za. Uchwała została podjęta jednogłośnie.
6.2. miejscowego planu zagospodarowania przestrzennego gminy Kuźnia Raciborska, który obejmuje teren suchego zbiornika przeciwpowodziowego.
.
Rita Serafin: musieliśmy ponowić procedurę planistyczną, ponieważ Lasy nie zaakceptowały pierwszej wersji. Dostosowaliśmy się do nieustępliwych stanowisk Lasów Państwowych. Przedkładamy Państwu ostateczny dokument w sprawie położenia zbiornika, po uzyskaniu wszystkich wymaganych uzgodnień. Jest to suchy zbiornik, który ma nas zabezpieczyć przed powodziami. Jego dalsze losy mogą być różne, w zależności od tego, co się będzie w przyrodzie działo.
Bożena Orzeł: brak konsensusu organów uzgadniających spowodował, że procedura sporządzania tego projektu była dwukrotnie powtarzana w określonym zakresie, dlatego okres sporządzania dokumentu był tak długi. W tym momencie uzgodnienia są zrealizowane, nie wpłynęła żadna uwaga do projektu.
Gerard Hanusek: jaki to jest obszar?
Bożena Orzeł: w planie nie podawaliśmy obszaru, ale zgoda na wyłączenie z produkcji leśnej obejmuje obszar 160,44 ha. Pojemność około 3 mln m3.
Piotr Klichta poprosił o wyjaśnienie zapisów § 6 i 7 projektu uchwały.
Bożena Orzeł wyjaśniła zasady ochrony i kształtowania ładu przestrzennego oraz zasady ochrony środowiska, przyrody, krajobrazu kulturowego, sposoby zagospodarowania obszaru bezpośredniego zagrożenia powodzią – o których mówią wspominane fragmenty uchwały.
Piotr Klichta: czy zbiornik będzie własnością gminy?
Bożena Orzeł: nie. Właścicielem będzie skarb państwa.
Manfred Wrona poddał projekt uchwały pod głosowanie: za przyjęciem uchwały głosowało 13 radnych.
Uchwała została podjęta.
Manfred Wrona: korzystając z obecności Pani Orzeł, chciałbym przedstawić pismo, jakie wpłynęło do urzędu i Rady w sprawie zmiany przebiegu obwodnicy, złożone przez mieszkańców Rudy Kozielskiej.
Oczytał pismo. (Pismo w załączeniu do protokołu).
Poprosił radnego Drazika o skomentowanie wniosku. Poinformował, że odbyło się spotkanie w Rudzie Kozielskiej z mapą w dużej skali. Proponowałem spotkanie w terenie, do którego niestety nie doszło – powiedział M. Wrona.
Ernest Drazik: od najbliższego budynku odległość do obwodnicy jest co najmniej 50 metrów.
Manfred Wrona: myślałem, że większy problem będziemy mieli na Podbiałej. Tam w grę wchodzą łąki i pola. Tutaj mamy las i drzewa jak dęby. Nie wiem jak się do tego odniosą Lasy Państwowe.
Bożena Orzeł: znaczna cześć gminy leży w Parku Krajobrazowym i tu się wypowiada marszałek województwa. Uzgodnienie tego studium wymagało wielu starań ze strony Pani Burmistrz.
Manfred Wrona: obawiam się, że jak zaczniemy coś przy tym majstrować, to te auta wiecznie będą przez Rudę Kozielską jeździć.
Bożena Orzeł: w pierwszej kolejności należy zasięgnąć opinii Nadleśnictwa. Jeżeli będzie negatywna, to nie ma podstaw do dalszych działań.
Manfred Wrona: proponuję spotkać się jednak w terenie i zobaczyć jak to wygląda.
Rita Serafin: to co nam się wydaje możliwe do zrobienia, byłaby to tylko przecinka, jest wersją nie do przyjęcia przez Lasy. Oni są teraz bardzo wrażliwi na to, żeby nie stwarzać żadnego zagrożenia i żeby nie robić ubytków w drzewostanie. A tu mówimy o kilkunastometrowym w szerokości pasie drogi. Pamiętacie Państwo, kiedy ponawialiśmy procedurę w sprawie suchego polderu: ponowienie procedury kosztowało kilkanaście tysięcy złotych a chroniliśmy dobro lasu warte bodajże 6.000 zł.
Bożena Orzeł: na etapie sporządzania studium organami uzgadniającymi jest Marszałek i Wojewoda. Z ramienia marszałka jednym z uzgadniających jest Zarząd Dróg. Zostało to uzgodnione. Z tego co zrozumiałam proponowany przebieg podnosi koszty inwestycji – wydłuża przebieg drogi. Będzie to wymagało ponownego skosztorysowania.
Manfred Wrona: podczas jakichkolwiek rozmów z zarządcami dróg, z ich strony padają sugestie, że jedyną możliwością nad odciążenie miejscowości od transportu ciężkiego są obwodnice. Mówią, że mamy myśleć na wpisaniem obwodnicy w plany zagospodarowania. My ich wtedy zaskakujemy, że już mamy. Pan Tabor na to odpowiedział, żeby jak najszybciej składać do nich dokumenty, bo może tak się zdarzyć, że realizacja nastąpi błyskawicznie. W tym roku, pomimo, że pieniądze na to są, upadła budowa dwóch obwodnic: Pszczyny i Sośnicowic. Środki Zarząd dróg ma, tak, że my czym prędzej musimy tam składać dokumenty.
Rita Serafin: nie zdążyłam sprawdzić, czy ta nowa proponowana wersja nie pokrywa się z którąś wcześniejszą wersją, która była nie do przyjęcia.
Manfred Wrona: nie ma co dyskutować teraz. Musimy się spotkać w terenie. Myślę, że w przyszłym tygodniu się spotkamy. Wojtek, skąd to się wzięło? Ci ludzie byli w terenie, dokładnie wiedzą jak przebieg obwodnicy wygląda? Podpisy pod protestem się łatwo zbiera. Teraz jest nawet taka moda.
Sylwester Larysz: Panie Przewodniczący, to nie jest protest, to jest apel, ale z drugiej strony był rok czasu na to, żeby się opowiedzieć w tej sprawie. Teraz kiedy wszystko jest przedyskutowane, zmierzone w terenie, kiedy wybraliśmy opcje najbardziej życiową, to ktoś ma uwagi.
Manfred Wrona: żeby nie było, że prezentuję postawę „nie, bo nie”. Umawiamy się, że w przyszłym tygodniu musi się koniecznie to spotkanie odbyć.
Bożena Orzeł: przypomnę, że na potrzeby studium wyznaczony został przez drogowca przebieg osiowy, uwzględniający wszystkie wymogi tej klasy drogi publicznej. W proponowanej przez mieszkańców wersji obwodnica również przetnie szlak Husarii. W zaplanowanej obwodnicy uwzględnione są przepusty dla zwierząt i ścieżki rowerowe również nie są wykluczone. Takie rzeczy się robi na etapie projektu obwodnicy a nie zaznaczenia jej śladu na mapach.
Manfred Wrona: w pewnym momencie zarząd dróg będzie miał nas dość. Dlaczego tak późno to zgłosiliście? Minimum dwa lata opóźnienia!
6.3. wyrażenia zgody na zawarcie kolejnych umów dzierżawy tych samych nieruchomości stanowiących własność Gminy Miasta Kuźnia Raciborska, położonych w Rudach.
Sylwester Larysz: w sprawach wymienionych działek wpłynęły wnioski o sprzedaż lub dalszą dzierżawę. Nie wyraziliśmy zgody na sprzedaż, ale nie mamy nic przeciwko dalszej dzierżawie. Komisja zaopiniowała projekt uchwały pozytywnie. Ten sposób załatwienia sprawy dotyczącej terenów gminnych narzuca ustawa.
Manfred Wrona odczytał treść uchwały. Uwag nie wniesiono. Uchwała została podjęta jednogłośnie, przy 13 obecnych radnych.
6.4. zmiany w statucie Miejskiego Ośrodka Pomocy Społecznej w Kuźni Raciborskiej.
Projekt uchwały omówił Bogusław Wojtanowicz.
Wyjaśnień prawnych dotyczących podstaw podejmowania uchwały udzielił Józef Maślanka.
Przewodniczący poddał projekt uchwały pod głosowanie, w wyniku którego uchwała została podjęta jednogłośnie, przy 13 obecnych radnych.
Na sesję przybył radny Adrian Lepiarczyk. Radni obradują w liczebności 14 osób.
6.5 udzielenia poręczenia.
Projekt uchwały odczytał Manfred Wrona.
Piotr Klichta: na posiedzeniu Komisji odbyła się dyskusja w tej sprawie. Prosimy o określenie na co te pieniądze idą.
Marian Kostka: na realizację inwestycji. Inwestycja obejmuje budowę oczyszczalni i budynku. W tej chwili wzięliśmy pożyczkę pomostową. Jak ją spłacimy pieniędzmi unijnymi, to dostaniemy właściwą pożyczkę na 10 lat. Fundusz wymaga dwóch uchwał w tej sprawie. Kwota uległa zwiększeniu o 86.000, gdyż Fundusz wymaga poręczenia również na kwotę odsetek za pół roku. Gmina nie będzie obciążona całą kwotą poręczenia.
Piotr Klichta: czy za te środki będzie Pan w stanie wybudować budynek?
Marian Kostka: tak. Kosztorys zostanie na tym samym poziomie, ale projekt został „odchudzony”. Przy ogłaszaniu przetargu nie weźmiemy pod uwagę wartości kosztorysowej projektu. Zmniejszony został parking, za zgodą starostwa zamieniliśmy windę na tzw. schodołaz, zmieniona została elewacja.
Tadeusz Koral: na czym polegają zmiany, o jaką kwotę się zmniejszy koszt?
Marian Kostka: wewnątrz niewiele zmieniliśmy, nie ma tam za wiele miejsca. Zmieniliśmy to co już mówiłem. To stanowi koszt jakichś 200-250 000 zł.
Piotr Klichta: jaki jest aktualny stan zadłużenia gminy?
Zbigniew Wojtyło: 1 782 900 zł. Zadłużenie jest niewielkie. Próg ostrożnościowy jest 60%. W 2009 lub 10 roku będziemy mogli się starać o umorzenie kredytów zaciągniętych w WFOŚ w wysokości do 50%.
Sabina Chroboczek-Wierzchowska: mam pytanie odnośnie nitek kanalizacyjnych? Kiedy pozostali mieszkańcy Starej Kuźni mogą się spodziewać podłączenia do oczyszczalni?
Marian Kostka: To jest kwestia finansowania. Zlecę w tym roku projekt. Kolejny konkurs będzie w listopadzie albo w grudniu. Jeśli chodzi o realizację, to żeby wystartować do konkursu musimy mieć zapewnione 20% wkładu własnego. Muszę wcześniej jednak znak zdanie rady na temat możliwości zapewnienia wkładu własnego. Chciałbym się w tym celu spotkać z komisjami. Nie stać nas na robienie dokumentacji „na półkę”.
Sabina Chroboczek-Wierzchowska: chciałabym żeby moje intencje były jasne i zrozumiałe: zależy mi ogromnie, żeby mieszkańcy starej Kuźni byli podłączeni do oczyszczalni, żeby nie było problemu z szambami. Cały czas jestem zdania, że budynek może poczekać.
Marian Kostka: uwierzcie Państwo, nie ma możliwości zamienienia tych inwestycji. Albo z tego skorzystam i wybudujemy ten budynek, albo pieniądze oddamy.
Manfred Wrona: gdyby nie było wcześniej dyskusji o budynku, to projekt tej uchwały byłby przyjęty normalnym trybem. Ale tak nie było. Nie wiem, czy Państwo zapomnieliście? Nie było naszej zgody na budowę budynku. Mało tego, że nie było zgody. Odbyło się spotkanie w gabinecie Pani Burmistrz, a na nim postanowiono, że do kolejnej sesji miał być przygotowany „odchudzony” wariant projektu. Dzisiaj mamy wrzesień, a my nic nie otrzymaliśmy. Doskonale pamiętam jedną cyfrę: granica wartości budynku była określona na kwotę 1500 000 zł. My czekamy. Na spotkaniu projektant powiedział, że projekt zrobiony był w wersji luksusowej. Miał być zrobiony inny, tańszy. Dzisiaj ni z tego ni z owego przedkładacie projekt uchwały ze słowami, że nie ma innego wyjścia. Jest inne wyjście.
Marian Kostka: ja z tego spotkania wyniosłem wnioski inne: określiliśmy z czego możemy zrezygnować, a projektant z pamięci szacował kwoty, o ile to by mogło być tańsze. Potem dostałem od niego informację, że niestety, nie da się obniżyć wartości inwestycji do 1 500 000 zł.
Manfred Wrona: Pan swobodnie mówi, że kwota jest zarówno na budowę oczyszczalni i budynku. Nie było na to zgody. Kto z państwa radnych wyraził zgodę na takie przedstawienie sprawy, na połączenie obu inwestycji? Nie było zgody na realizowanie tego oddzielnie to to połączyliście. Kto podjął taką decyzję? O ile wiem, to Rada podejmuje takie decyzje a nie Państwo! Co najmniej wypada poinformować Radę skoro już nie pytaliście o zgodę.
Marian Kostka: Panie Przewodniczący, Pani Burmistrz na sesji informowała o tym.
Manfred Wrona: to proszę, niech Pani Burmistrz zatwierdzi ten projekt. Proszę go podać Pani Burmistrz. Jeżeli Pan nie zna kompetencji Rady Miejskiej, to ogłosimy przerwę i poczytamy.
Marian Kostka: ja nie żądam dodatkowych pieniędzy, to są te same, na które już państwo wyraziliście zgodę. One będą po prostu wykorzystywane w innym okresie. To nie jest jakieś działanie na przekór. Na sesji była już mowa o tym, że do konkursu została zgłoszona inwestycja w całości: oczyszczalnia i budynek administracyjno-laboratoryjny. Teraz pozostaje kwestia finansowania zadania.
Rita Serafin: z tego spotkania ja pamiętam tyle, że kwota 1500 000 jest nie do osiągnięcia. Mówiliśmy o kwocie 1800 000 – 1 900 000. Postać techniczna to jeden temat. Pamiętacie Państwo, kiedy nie przyjęliście Państwo uchwały o przyjęciu wzrostu dofinansowania spółki na kwotę 2 000 000 zł. W takiej zostaliśmy postawieni wówczas sytuacji, że jednego dnia była sesja a następnego dnia pojechaliśmy do Katowic i przedstawiliśmy sytuację z informacją, że Rada Miejska nie zgadza się na taką drogą postać budynku. Nie mieliśmy możliwości zmienić dokumentacji. Pamiętacie Państwo jak finansista przedstawiał sprawę związaną z luką finansową. Alternatywa przedstawienia inwestycji na kwotę 7 200 000 po przetargu część technologiczna i pozostawiona dokumentacja, jeszcze wtedy nie zweryfikowana na poziomie 2 300 000 spowodowała, że i tak dofinansowanie mogło być na poziomie nieco ponad 61%. Myśmy byli w takiej sytuacji, że albo byśmy ten wniosek złożyli w takiej postaci, albo byśmy w ogóle tego 1 500 000 nie dostali. Już nie było nikogo, już nie było nawet czasu, żeby mówić, kto inny mógłby te pieniądze dostać. Cofnięcie się w procedurze pozakonkursowej było niemożliwe bez konsekwencji utraty środków unijnych.
Manfred Wrona: kiedy to się stało? Dlaczego nie było informacji?
Rita Serafin: koniec kwietnia.
Manfred Wrona: dlaczego Państwo nie poinformowali nas o tym? Były dwie sesje.
Rita Serafin: Była informacja na sesji, że wniosek został złożony w takiej postaci. Dzisiaj po ustabilizowaniu się cen mamy nadzieję że kwota będzie inna. My będziemy dostawali zwrot środków unijnych proporcjonalnie do wysokości wydanych przez nas. Mamy nieco ponad 61% dofinansowania do wartości wydatkowanych pieniędzy. Jeśli okaże się, że budowa tego budynku będzie jednak bardzo droga, to po prostu unieważnimy przetarg. Ta filozofia jest dość skomplikowana i trudna, ale niektórych rzeczy nie można przeskoczyć. Albo dostaniemy to w tej postaci w jakiej wniosek składaliśmy, albo nie dostaniemy w ogóle. W kwestii poręczenia: My nie zwiększamy kwoty poręczenia, my po prostu przesuwamy w czasie płatność środków. Jak tylko spłyną pieniądze unijne to kredyt zostanie spłacony. My nie poręczamy 3 mln zł, tylko dalej 1,5 mln.
Marian Kostka: jeszcze krótko dodam: pożyczka pomostowa jest do 1,5 mln i to poręczenie również do 1,5 mln. Natomiast ja nie podejmę decyzji o budowie budynku, o przetargu, dopóki nie będę wiedział kiedy będą środki unijne i ile ich będzie. W tej chwili jest „odchudzony” projekt budynku. Czekam na decyzję z Urzędu Wojewódzkiego o dofinansowaniu.
Manfred Wrona: a ja myślałem, że decyzję o budowie podejmie Rada Miejska.
Rita Serafin: to jest gra słów Panie Przewodniczący.
Manfred Wrona: to nie jest gra słów. Ta sytuacja miała miejsce w kwietniu a do 28 sierpnia nikt tutaj nic nie powiedział. Gdyby Pan Klichta nie zapytał dzisiaj wprost o przeznaczenie środków, to świadomość radnych nie była taka jak w tej chwili. Mając wiedzę, że budynek budził wielką niezgodę, tak stawia Pan sprawę? Dokładnie pamiętam kwotę o jakiej mówiłem i deklarowałem przedstawić temat radnym. Było powiedziane, że przy kwocie 1,5 mln zł. postaram się przekonać radnych, żeby ten budynek puścić. Ja mam dokładnie wszystko spisane. Państwo myśleliście, że teraz przedłożycie uchwałę i powiecie, że nie ma innego wyjścia.
Marian Kostka: źle to zostało przez Państwo odebrane. Nie ma tu żadnej próby oszukania Państwa. Pani Burmistrz mówiła, że wniosek został złożony na całość inwestycji. Odebrałem to tak, że już Państwo tą informację mają, dlatego nie informowałem osobnym pismem.
Manfred Wrona: jak mamy Panu dzisiaj uwierzyć? Pan będzie miał glejt i pieniądze, żeby budować. Pan się w ogóle nie zapyta. Proszę podać kwoty. Ile będzie kosztować oczyszczalnia?
Marian Kostka: oczyszczalnia: 7,2 mln do przetargu, ale do tego dochodzą jeszcze inne koszty, koszty projektowe. Musiałbym to dokładnie sprawdzić. Budynek 2,3 mln w kosztorysie. Dodać koszty nadzoru, przetargów, itp. Razem około 9,5 mln zł.
Manfred Wrona: ile dostaniemy z UE?
Marian Kostka: 6 mln.
Manfred Wrona: czyli musimy zadecydować, czy damy kwotę blisko 4 mln zł. Około 3,6 mln zł. Teraz ta pierwsza pożyczka pomostowa była na 1,5 mln, a dzisiaj mamy blisko 1,6 mln zł. Rachunek jest prosty – braknie wam około pół miliona, tak?
Rita Serafin: ale te 1,5 mln zł spłacamy z unijnych środków, to nie są nasze pieniądze. Dokładamy tylko 1,5 mln.
Manfred Wrona: przyjąłem inną filozofię liczenia: na potrzebę ogólną 10 mln, 6 mln dostajemy z Unii.
Marian Kostka: 6 mln plus 1,5 mln pożyczki.
Manfred Wrona: którą musimy spłacić.
Rita Serafin: z możliwością umorzenia po połowie spłaty. Czyli 750 tysięcy.
Manfred Wrona: taką kwestę musimy rozstrzygnąć. Ogłaszam przerwę.
Po przerwie obrady zostały wznowione.
Manfred Wrona: pojawiło się zielone światełko. Grupa radnych złoży wniosek o wycofanie z porządku projektu uchwały i powiedzmy po miesiącu, po wyjaśnieniu tych kwestii do tematu powrócimy.
Sabina Chroboczek-Wierzchowska: Panie Przewodniczący, Wysoka Rado, w imieniu grupy radnych składam wniosek o wycofanie z porządku obrad tego projektu uchwały.
Manfred Wrona: przedstawił wniosek pod głosowanie: 10 za, 4 osoby wstrzymały się od głosowania. Projekt uchwały został wycofany z porządku obrad.
6.6 zmiany w budżecie gminy na 2008 rok
Zbigniew Wojtyło: w związku z Państwa decyzją usunięty zostanie z uchwały § 3.
Następnie omówił poszczególne zmiany, jakie wprowadza się do budżetu gminy na 2008 rok.
Manfred Wrona: to, że nie podjęliśmy tej uchwały nie znaczy, że nie chcemy budować tego budynku. Chcemy, ale nie za takie pieniądze.
Opinia Komisji Budżetu i Finansów: pozytywna, za wyj. § 3, który został wycofany.
Manfred Wrona poddał projekt po zmianach pod głosowanie. Uchwała została podjęta 14 głosami „za”.
6.7. udzielenie pomocy finansowej dla Województwa Śląskiego.
Manfred Wrona odczytał treść uchwały.
Uwag nie wniesiono. Głosowano jednogłośnie za przyjęciem uchwały.
6.8. wyrażenie zgody za zawarcie porozumienia z Województwem Śląskim.
Manfred Wrona odczytał treść uchwały. Zaznaczył, że w porozumieniu mówimy o projekcie chodnika, a nie o jego realizacji.
Uwag nie wniesiono. Przewodniczący poddał projekt uchwały pod głosowanie. W wyniku głosowania uchwała została podjęta jednogłośnie.
Ad. 7 Interpelacje, zapytania.
Ad. 8 Wnioski
Sylwester Larysz: czy jest możliwe dofinansowanie do powiatowych zawodów strażackich?
Rita Serafin: możemy dać jakieś nagrody, natomiast dofinansowanie nie wchodzi w rachubę.
Sylwester Larysz: oni mieli te zawody organizować w ramach obchodów 750-lecia Rud.
Rita Serafin: będę na ten temat rozmawiać z naczelnikiem.
Sylwester Larysz: kiedy były czyszczone studzienki kanalizacyjne, komu one podlegają?
Rita Serafin: każdy czyści na swojej drodze. Na naszych robimy to my.
Sylwester Larysz: co z wnioskiem w sprawie Podbiałej?
Rita Serafin: po wyliczeniach wychodzi 500 000 zł. W tym roku będziemy tylko łatać największe ubytki. To jest temat do przyszłorocznego budżetu.
Wojciech Błajda: sprawa remontu tej drogi ciągnie się od lat. Praktycznie robione są tylko bieżące naprawy. Ludzie jednak coraz bardzie się denerwują. Pojechałem w teren i sporządziłem dokumentację. Zostało to skierowane do zaopiniowania na Komisje Rady. Sytuacja wygląda następująco: po powodzi wykonano nową nawierzchnię drogi. Technologia była dobra, ale nie na wieki. Umiejscowienie drogi w lesie przyśpiesza proces jej degradacji.
Następnie inż. Błajda omówił proponowaną technologię wykonania naprawy drogi. Koszt wykonania pierwszego odcinka wraz z poboczami to 237 000 zł za 1163 m. Kolejny odcinek o długości 127 m, nie posiada nawierzchni, jest bardzo zniszczony. Koszt wykonania tego odcinka to 54 000 zł. Odcinek 3 – 12.000 zł, odcinek 4 – na Podbiałą I – koszt 100.000 zł. Łącznie – 481 000 zł.
Manfred Wrona: ta droga była robiona w 1998 roku!
Wojciech Błajda: w założeniu było, że w kolejnych latach miał być na niej położony dywanik asfaltowy, a tak się nie stało.
Manfred Wrona: wiemy, kto w największym stopniu z tej drogi korzysta.
Wojciech Błajda: tak, ale nie ma podstaw do obciążenia kogoś innego kosztami naprawy.
Manfred Wrona: myśląc po gospodarsku: nie ma sensu tego robić. Remont jest bezsensowny.
Sylwester Larysz: nie możemy tych ludzi tak zwodzić. Ja myślałem, że można to zrobić inaczej, nie jestem fachowcem.
Sylwester Larysz: Kolejnym tematem jest ul. Szybki, Mickiewicza – zrobiło się koryto, nie można przejść, ul. Cegielska – ludzie tam mieszkają, a tam jest polna droga! Nie wiem, co mam tym ludziom odpowiadać. Ja już nigdy nie odstąpię od żadnych pieniędzy, które są przeznaczone na Rudy.
Inną sprawą są niedrożne rowy.
Bogusław Wojtanowicz: właścicielem jest Śląski Zarząd Melioracji. Remontowali ten odcinek. Doprowadzimy to do porządku. Wystąpiliśmy też do Lasów Państwowych.
Sylwester Larysz: składam wniosek, aby wykonać przycinkę drzew przy obiektach gminnych w Rudach.
Manfred Wrona: czy nie można wziąć firmy, która to wykona w zamian za pozyskane drewno ?
Aleksandra Bartoń: strażacy maja sprzęt, drabiny, ale nie mają uprawnień. Rozmawialiśmy z Panem Jankowskim. Kwestia uzyskania uprawnień.
Mariusz Brześniowski: na ul. Kozielskiej jest niedrożna kanalizacja deszczowa.
Co ze zniszczonymi chodnikami? Są znaczne ubytki w kostce chodnikowej, między innymi na wysokości Banku Śląskiego, koło klombu. Podobna sytuacja jest na chodniku przy Unikacie, przy czym tam są wybrzuszenia.
Sabina Chroboczek-Wierzchowska: Dyrektor Simon powiedział, że ul. Kozielska będzie robiona jeszcze w tym roku, i bardzo prosiłabym o centrum, gdzie są takie ustalenia, że od pasów, gdzie jest kiosk Ruchu aż do mostu – ten kawałek chodnika będzie robiony jeszcze w tym roku a od mostu w stronę Kościoła w przyszłym.
Mariusz Brześniowski: prawa strona.
Jan Krybus: czy w związku z pracami na projektami budżetowymi, można kierować pisma ze strony gminy do powiatu odnośnie dróg? Chodzi o chodniki w Siedliskach.
- przy dworcu kolejowym w Kuźni Raciborskiej od dłuższego czasu nie wywieziono śmieci. Wystąpić do właściciela.
Jan Stanek: po co sołtysi składają co roku informację o niebezpiecznych, zaniedbanych, zagrażających bezpieczeństwu budynkach. Po co? Nic się nie robi w tym kierunku. Nie ma żadnego odzewu. Czy to służy tylko celom statystycznym?
Sylwester Larysz: ta informacja jest przekazywana do starostwa, do nadzoru budowlanego.
Adrian Lepiarczyk: co z lampami na boisku?
Rita Serafin: jesteśmy po rozmowach z dyrektorem Wiśniewskim z firmy Vatenfall. Chodzi o opracowanie oszczędnościowego systemu oświetlenia i stopniowego przełączania naszej sieci na ten system. Planujemy to zrobić w przyszłym roku. Będzie opracowany raport o stanie oświetlenia na terenie gminy.
Adrian Lepiarczyk: co z uchwałą w sprawie sportu kwalifikowanego?
Bogusław Wojtanowicz: zostanie przedstawiona przed wrześniową sesją.
Andrzej Kubiczak: dlaczego dwie przenośne toalety stoją przy głównej drodze a nie za budynkiem „Braksa?” Wnioskuję o spowodowanie przestawienia toalet.
Rita Serafin: porozmawiam z panem Makulikiem
Andrzej Kubiczak: uzupełnić brakujący piasek w piaskownicach.
Sabina Chroboczek- Wierzchowska: jak wygląda sprawa powołania młodzieżowej rady?
Bogusław Wojtanowicz: była grupa chętnych, ale po mojej prośbie, żeby jakoś się dogadali, zorganizowali, ich zainteresowanie tematem wygasło.
Andrzej Kubiczak: inicjatywa powinna być po stronie młodzieży.
Sabina Chroboczek – Wierzchowska: w sprawie wycinki drzew – proszę o to samo na ul. Topolowej.
- uważam, że konieczny jest chociaż częściowy remont chodników na ul. Raciborskiej i Kościelnej.
Rita Serafin: w przyszłym tygodniu będziemy rozmawiać ze starostą w sprawie dróg, to ten temat poruszymy.
Sabina Chroboczek-Wierzchowska: dowiedziałam się, że instruktorzy prowadzący akcję lato nie są objęci ubezpieczeniem oc.
Grażyna Tokarska: kiedy rusza remont ul. Staszica? Słyszałam, że ta droga ma być zamknięta. Od 20 września RAFAMET zaczyna wysyłkę maszyn.
Rita Serafin: będzie robione pasami, ulica Staszica nie będzie wyłączona z ruchu.
Grażyna Tokarska: chodnik na ul. Powstańców, wiem, że właścicielem drogi jest powiat, ale już kiedyś zgłaszałam ten wniosek na sesji, interweniowałam u Pana Błajdy. Czy jest już coś wiadomo? Zgłaszałam również sprawę chodnika na ul. Moniuszki. Tam w chodniku sa studzienki, nie wiadomo czyje, może Telekomunikacji. Prosiłam o obniżenie tych studzienek, bo znacznie wystają ponad poziom chodnika. Wniosek ten zgłaszałam na Komisji Rolnictwa.
Antoni Głowski: kiedy rusza remont mostu w Raciborzu?
Bogusław Wojtanowicz: w przyszłym roku.
Krystyna Borutko w imieniu mieszkańców ul. Bema 5 i 7 podziękowała Pani Burmistrz za chodnik.
Ernest Drazik: na komisji Przestrzegania Prawa i Ochrony Środowiska pojawił się temat przydomowych oczyszczalni ścieków. Czy jest jakaś możliwość, żeby Gmina się w to włączyła. Na pewno rozwiązałoby to problem na wioskach, gdzie będą miejsca gdzie kanalizacja nie dojdzie. Byłoby to tańsze rozwiązanie. Jak to wygląda?
Bogusław Wojtanowicz: mamy opracowaną koncepcję gospodarowania odpadami. Takie rozwiązanie nie jest uwzględnione w tej koncepcji . Ponadto nie zgadza się to z jej ideą. Nie wyklucza to jednak w żaden sposób możliwości indywidualnego starania się o pozyskanie preferencyjnych kredytów. Idziemy jednak w kierunku budowy kanalizacji i centralnej oczyszczalni, która jest obliczona na konkretną liczbę odbiorców. Kiedy będziemy pośredniczyć w załatwianiu dotacji na przydomowe oczyszczalnie nie spełnimy wymogów dotyczących efektu ekologicznego, na jaki obliczona jest oczyszczalnia. Może się owszem zdarzyć, że znajdą się na terenie gminy miejsca, gdzie niemożliwe będzie dojście z kanalizacją i wtedy to może być alternatywne rozwiązanie. Na razie jednak trzymamy się wyznaczonych kierunków działania. Szczerze mówiąc, na dłuższą metę takie przydomowe oczyszczalnie z rozprowadzeniem oczyszczonych ścieków na działce, to są takie małe bomby ekologiczne. Nie jest to takie tanie w eksploatacji biorąc pod uwagę konieczność bodajże co 5 lat wymiany gruntu. Na dzień dzisiejszy najlepszym rozwiązaniem jest naprawdę budowa kanalizacji i oczyszczalni.
Ernest Drazik: myślałem o czyszczalniach, gdzie uzyskuje się efekt wody drugiej klasy czystości, niekoniecznie z rozprowadzeniem do gruntu.
Bogusław Wojtanowicz: jak powiedziałem, nic nie stoi na przeszkodzie, żeby zainteresowani mieszkańcy takie oczyszczalnie sobie instalowali. Gminna koncepcja zakłada kanalizację i oczyszczalnię.
Manfred Wrona: jak chodzę po supermarketach i widzę te zestawy za 4-6 tysięcy, to mnie śmiech ogarnia. To naprawdę są tak jak Pan Burmistrz powiedział: bomby ekologiczne.
Rita Serafin: poza tym to trzeba mieć podłoże o odpowiedniej piaszczystości, musi to być zainstalowane na odpowiedniej głębokości, w zależności od typu zestawu, raz lub dwa razy do roku trzeba wyciągać z osadnika stałe zanieczyszczenia i dawać uzdatniacz. Takie rozwiązania stają się teraz popularne, ale specjaliści twierdzą, że teoretycznie jakość tej wody to jedno a praktycznie wychodzi co innego. Trzeba mieć działkę odpowiedniej wielkości a na dodatek nie można się znaleźć w odpowiedniej ilości metrów od granicy z działką sąsiednią. To już wskazuje na to, że coś w tym jest. Takie solidniejsze opracowania na ten temat mówią, że jest to rozwiązanie na 5 – 7 lat i należy to wymienić, a koszt takiego solidnego, skutecznego zestawu to minimum 10.000 zł. Trzeba do tego racjonalnie podejść. Na pewno to może być rozwiązanie, jeśli gdzieś jest bardzo daleko posesja położona, nie ma sąsiadów i koszt dojścia z nitką kanalizacyjną byłby duży, ale wydaje mi się, że budowa solidnego szamba i wywóz beczkowozem byłoby rozwiązaniem bezpieczniejszym. Natomiast jak ktoś chce coś takiego robić, to może skorzystać z preferencyjnego kredytu z Banku Ochrony Środowiska, który jest dofinansowywany z Wojewódzkiego Funduszu Ochrony Środowiska.
Tadeusz Koral: w sprawie zgłaszania zniszczonych budynków, o czym mówił Pan Stanek: prosiłem o taki wykaz sołtysów i nie wszyscy mi takie wykaz dostarczyli. Mam też taką informację z jednego sołectwa, że nie ma tam takich budynków, a wiem, że są co najmniej dwa. W sprawie przydomowych oczyszczalni: wiem że jest taka koncepcja gospodarki wodno-ściekowej. Wiem, że nie ma takiego zapisu że Gmina w jakiś sposób pomoże mieszkańcom w realizowaniu takiego przedsięwzięcia i nie można myśleć o współfinansowaniu tego przez gminę.
Zbigniew Wojtyło: nie ma i nie może być. Gmina nie może komuś wybudować szamba kiedy realizuje budowę oczyszczalni i kanalizacji.
Tadeusz Koral: Pan Masełko na komisji powiedział, że brak tego zapisu uniemożliwia staranie się o dotację na ten cel. Być może będą miejsca, gdzie kanalizacja nie dotrze, ale my nie wiemy ogólnie kiedy kanalizacja powstanie. Być może mieszkańcy w sposób bardziej ekologiczny będą chcieli ścieki odprowadzać. Nie możemy od tego tematu odchodzić. Będziemy go kontynuować na komisji.
W sprawie programu niskiej emisji: co z ankietami?
Bogusław Wojtanowicz: spłynęło 39 ankiet na 2500 wysłanych. Czekamy. Nie wiem, może problemy z zakupem eko-groszku spowodowały spadek zainteresowania. Zapotrzebowanie na ten rodzaj opału jest duże. Są sołtysi na miejscu, można by przy zbieraniu podatków przypominać mieszkańcom o złożeniu ankiety.
Tadeusz Koral: Kto odpowiada, zarządza placami zabaw na terenie sołectw?
Rita Serafin: na terenie Kuźni zarządcą jest ZGKiM. Atestowane place zabaw mamy dopiero te, które teraz powstały. Dotychczas było tak, że odpowiadał ten, na czyim terenie to stało. Generalnie odpowiada Gmina. Po formalnym przyjęciu ich będzie prawdopodobnie przekazane w zarząd ZGKiM.
Tadeusz Koral: proszę o przegląd placów na terenie Sołectw.
Adrian Lepiarczyk: skrzyżowanie Cegielska/Brzozowa/Borowa. Tam swego czasu została zmieniona organizacja ruchu. Kultura kierowców jest jaka jest i to skrzyżowanie robi się coraz bardziej niebezpieczne. Nie ma ograniczenia ruchu. Nie wiem, czy to było dobre rozwiązanie.
Wojciech Błajda: takie były zalecenia inspektora z Policji. Są oznakowania. Jest oznaczona droga główna, wloty dróg podporządkowanych. Kultura kierowców i nic więcej.
Jan Krybus: co się stało ze znakiem w Turzu? Już go nie ma.
Marcelina Waśniowska: w sprawie znaku Żyły wodne w Turzu. Sama byłam tym zaskoczona. Jak robiłam zdjęcie to śmiech mnie ogarnął, ale mówię Państwu, to było konieczne. Od dawna walczyłam o ustawienie tam znaku ostrzegawczego. Tyle kolizji ile tam miało miejsce! Może to się wydawać śmieszne, ale skutek został osiągnięty. Od czasu jak chyba istnieje Turze, nie było kontroli radarowej, a po nagłośnieniu tej sprawy Policja była. W końcu się ktoś nami zainteresował. Szkoda, że ten znak zniknął.
Mariusz Brześniowski: w sprawie bezpieczeństwa na drogach: mam wiedzę, że jeden z Policjantów w Kuźni ma uprawnienia do obsługi ręcznego radaru. Proponuję zakupić takowy.
Manfred Wrona: był jeden Policjant, ale już nie ma tych uprawnień.
Marcelina Waśniowska: ten policjant z drogówki też takie rozwiązanie sugerował, żeby zakupić te radary.
Sylwester Larysz: składam wniosek aby w końcu wyjaśnić czyj jest ten mostek na Przeryciu?
Manfred Wrona: mam kilka spraw:
1) Pani Burmistrz, w grudniu 2006 był wniosek o nadanie nazwy osiedlu w Rudach. Wniosek złożył ks. Madla. Odpowiedź byłą taka, że trwają procesy spadkowe i nic nie można zrobić. Określono czas na załatwienie tego tematu jako jeden kwartał. Trzeba powrócić to tematu. Wiem, że sprawy spadkowe o których pisze Pan Michalak już są zakończone. Spadkobierczyni nabyła prawa w maju ubiegłego roku. Niech się Pan Michalak obudzi, bo napisał w piśmie, że czeka na wyjaśnienie tego. Nie dawałem nawet tego pisma księdzu Madli.
Bogusław Wojtanowicz: wiem, mamy już oficjalne stanowisko w tej sprawie. Będziemy działać.
Rita Serafin: jestem umówiona na spotkanie z Panią Makarowicz na wtorek.
2) minęły 3 miesiące, te o które się spieraliśmy w sprawie MZO. Kiedyś była mowa, że 3 miesiące to za mało, a teraz zostały tylko trzy. Pora na działania wykonawcze.
Rita Serafin: dyrektorzy się nie opowiedzieli, bo wyjechali na wakacje. Czekałam na ich powrót. Pierwsze pisma wpłynęły wczoraj i przedwczoraj. Dzisiaj odbyło się spotkanie z dyrektorami szkół. Rozmawialiśmy na temat rozpoczęcia roku szkolnego a także na temat organizacji obsługi finansowo-księgowej. Chciałabym z Panem na ten temat porozmawiać, ponieważ pewne sprawy wymagają jeszcze wyjaśnienia. Nie będzie żadnego problemu z realizacją uchwały.
Manfred Wrona: czyli wystarczy nam tego czasu?
Rita Serafin: tak.
3) co z zalewaniem ZSOiT? Jak wyniki badań?
Bogusław Wojtanowicz: Mamy wyniki badania. W tej chwili rzeczoznawca sporządza ekspertyzę. Po 15 dniach mamy dostać informację z ofertą rozwiązania problemu. Określiliśmy jasno, że potrzebujemy chociaż doraźnego rozwiązania na dzień dzisiejszy. Wiemy, że ta strona do lasu jest kompletnie zniszczona (kanalizacja).
4) co było przyczyną zalania w MOKSiRZe?
Bogusław Wojtanowicz: niedrożne rury. Już jest to usunięte.
5) Panie Prezesie, jak funkcjonuje zbiornik na wodę?
Marian Kostka: bez zarzutu. Stan wody jest stabilny. W tej chwili myślimy o obniżeniu poziomu pompy.
6) czy Pani Pabian przekazywała informację na temat kolejki wąskotorowej?
Rita Serafin: wiem o sytuacji sprzed urlopu.
Manfred Wrona: musimy się tam udać. Nie chciałem dać temu wiary. Trzeba jak najszybciej się tym zająć, to jest nasz obiekt.
7) wodociąg Paproć?
Rita Serafin: ogłoszony przetarg.
8) autobus miejski Rudy-Rybnik?
Bogusław Wojtanowicz: muszę zaprosić te osoby, które napisały to pismo. Jesteśmy po rozmowach z przedsiębiorstwem komunikacyjnym. Mam szczegółowy rozkład jazdy. Obłożenie jest zerowe na większości kursów.
Manfred Wrona: proszę mnie poinformować o terminie spotkania. Chciałbym wziąć w nim udział.
9) przystanki? Dalej nie ma właściciela? To musi czyjeś być…
Witold Ciuberek: na terenie każdego sołectwa jest dróżnik. Może utrzymać czystość na przystanku.
Manfred Wrona: nie mówię o czystości tylko o remoncie!
10 ) słupy pod fotoradary?
Rita Serafin: okazało się jak wystąpiliśmy o użyczenie terenu, że zarząd dróg nie ma uregulowanego stanu prawnego w tej kwestii. Oni nam mogą dać ten teren jako zajęcie pasa drogowego. My na takiej podstawie nie możemy ponieść wydatku. To nie jest tytuł prawny. Nie wiem, czy mają jakiś inny fragment, który z kolei zaakceptowałaby Policja, aby gdzieś indziej ten maszt zamontować.
Tadeusz Koral: jak wygląda sprzątanie koszy ulicznych na terenie Sołectw?
Witold Ciuberek: dróżnicy składają śmieci do worków, zgłaszają do wywiezienia i my to zabierzemy.
Ernest Drazik: w Rudzie Kozielskiej konieczna tablica ogłoszeń koło Domu Strażaka.
Ad. 9. Informacja z międzysesyjnej działalności Burmistrza Miasta.
Informację z działalności przedstawiła Rita Serafin. Informacja w załączeniu do protokołu.
W uzupełnieniu informacji z międzysesyjnej działalności Burmistrza – Burmistrz Bogusław Wojtanowicz omówił zaawansowanie procedury związanej z uruchomieniem monitoringu na terenie miasta. Z informacji wynika, że najkorzystniejsze warunki proponuje forma „Northern” i z tej oferty gmina skorzysta. Będzie to dzierżawa. Na ten rok przewidywany koszt to około 8 000 zł przy czym nie interesuje nas konserwacja, wymiana sprzętu, itp. W przyszłym i kolejnych latach roczny koszt dzierżawy będzie wynosił około 20.000 zł.
Piotr Klichta: czy podgląd obrazu jest na Policji?
Bogusław Wojtanowicz: tak. Pozwala na pełny monitoring w systemie dziennym i nocnym oraz na zbieranie materiału dowodowego do postępowań.
Rita Serafin: Przewodniczący składał informację o oświadczeniach majątkowych. Burmistrz również analizuje oświadczenia majątkowe Zastępcy, Skarbnika, Sekretarza, kierowników jednostek oraz osób upoważnionych do wydawania decyzji administracyjnych. Wszystkie oświadczenia wpłynęły, zostały przeanalizowane. Żadnych uchybień nie stwierdzono. Części jawne są zamieszczone w BIP.
Ad. 10. Informacja Przewodniczącego Rady Miejskiej dot. spraw bieżących
Przewodniczący poruszył kilka spraw:
- dziękuję, za szybkie zadziałanie w sprawie Nowej Nowomiejskiej.
- na ostatniej sesji zobowiązałem się do rozpoznania sytuacji z Gminą Nędza w sprawie studium uwarunkowań i planu zagospodarowania – dotyczy eksploatacji złoża Siedliska. Będziemy się zastanawiać jak do sytuacji podejść. Studium mają zatwierdzone, natomiast plan zagospodarowania leci. Myśmy inną filozofię przyjęli, owszem stwierdzamy zaleganie złoża, ale nie dopuszczamy do dalszej eksploatacji. W związku z tym uruchomiłem procedurę, działania. Skierowałem pisma do Policji, Zarządu Dróg, Inspekcji Drogowej, do Gminy Nędza, Kopalni (trzech). W tych pismach traktuję o szybkości, o ładowności pojazdów. Zaczynają spływać odpowiedzi. Odbyłem też rozmowę telefoniczną z jednym z dyrektorów firmy wydobywczej. To nie jest jakaś tam błahostka. Mam informację, że gdzieś na wybrzeżu firma, której udowodniono przeładowywanie samochodów, musiała zapłacić odszkodowanie zarządcy drogi. Zobowiązuję się doprowadzić tą sprawę do końca.
- remont chodnika przy ul. Rogera w Rudach. Mam nadzieję, że to jest temat za nami, że będzie szczęśliwy finał. Niestety, sytuacja okazała się taka, że potwierdziło się, że wybór najtańszej oferty nie zawsze jest właściwy. Najważniejsza jest rzecz taka, że dochodziło do sytuacji kiedy jednego dnia podpisano protokół odbioru bez uwag, a następnego dnia przyjmuje się wszystkie uwagi. Dajemy pieniądze na zatrudnienie inspektora nadzoru a on nie wywiązuje się z powierzonych mu obowiązków. Przerażające dla mnie było to, że to dla wielu jest rutyna i stwierdzono, nic właściwie się nie stało. Chciałbym, żeby to była nauczka, z której wyciągniemy wnioski na przyszłość.
Ad. 11 Zakończenie obrad.
Wobec wyczerpania porządku obrad Przewodniczący podziękował obecnym za udział i zamknął XXVIII sesję Rady Miejskiej w Kuźni Raciborskiej.
PRZEWODNICZĄCY
RADY MIEJSKIEJ
(-) Manfred Wrona
Protokół sporządziła: Ilona Burgieł
Rejestr zmian dokumentu
26.09.2008 13:12 | Utworzenie dokumentu. (Aleksander Serafin) |
---|