Protokół nr XLII/2009

Protokół nr XLII
z sesji Rady Miejskiej w Kuźni Raciborskiej
w dniu 01.10.2009 r.

XLII sesja Rady Miejskiej w Kuźni Raciborskiej odbyła się w sali ślubów Urzędu Stanu Cywilnego w Kuźni Raciborskiej. Obrady rozpoczęły się o godz. 1450 a zakończyły o godz. 1900.

Lista obecności radnych w załączeniu. Lista obecności stanowi zał. nr 1 do protokołu.

Lista obecności sołtysów i przewodniczących Zarządów Osiedli w załączeniu – stanowi zał. nr 2 do protokołu.

Ponadto w sesji udział wzięli:

1. Rita Serafin – Burmistrz Miasta

2. Bogusław Wojtanowicz – Zastępca Burmistrza

3. Dominik Klimanek – Sekretarz Miasta

4. Anna Szostak –  Skarbnik Gminy

5. Józef Maślanka – radca prawny

6. Michał Fita – dyrektor MOKSiR

7. Agnieszka Erynkwajt – główna księgowa MOKSIR

8. Jarosław Łuszcz – gospodarz kolejki wąskotorowej

9. Ireneusz Wojcieski – dyrektor MBP

10. Witold Ciuberek – Dyrektor ZGKiM

11. Bożena Orzeł – Pracownia Projektowa AGO-PROJEKT

12. Edward Morciniec – GCZK

13. Krzysztof Bartoń – OSP

Ad. 1. Otwarcie sesji i stwierdzenie prawomocności.

Otwarcia XLII sesji Rady Miejskiej dokonał Przewodniczący Rady Miejskiej Manfred Wrona. Na podstawie podpisów na liście obecności stwierdził prawomocność obrad. Obrady prawomocne, na stan 15 radnych w sesji w chwili jej otwarcia uczestniczyło 12 radnych.

Radni nieobecni: Brzeźniak Janusz, Hanusek Gerard, Lepiarczyk Adrian.

Ad. 2 Przyjęcie porządku obrad.

Przewodniczący Rady Miejskiej, Manfred Wrona, przedstawił proponowany porządek obrad.

Piotr Klichta: wnioskuję o zmianę kolejności omawiania projektów uchwał: zmianę stawek dla ZGKiM po zmianach w budżecie.

Anna Szostak: jeżeli zmiany stawek nie zostaną przyjęte, będzie to miało wpływ na zmiany w budżecie, dlatego ten projekt umieszczony jest na końcu.

Rita Serafin: jeżeli najpierw przyjmiemy zmiany w budżecie, to z automatu przyjęte zostaną zmiany stawek ZGKiM.

Piotr Klichta: nie zgadzam się. Jak można dyskutować o przydzielaniu dotacji w momencie, kiedy nie przyjęliśmy zmian w budżecie.

Józef Maślanka: Jeżeli najpierw przyjmiemy budżet a potem nie przejdzie uchwała o dotacjach, to trzeba będzie wracać do budżetu.

Manfred Wrona poddał wniosek radnego Klichty pod głosowanie: „za” – 2, „przeciw” – 6, 4 osoby wstrzymały się od głosu. Wniosek nie został przyjęty.

Wobec powyższego Przewodniczący poddał pod głosowanie porządek obrad XLII sesji.

2 radnych głosowało przeciw, 1 wstrzymał się od głosu,  9 osób opowiedziało się za przyjęciem porządku obrad w proponowanej formie.

Porządek obrad XLII sesji został przyjęty i przedstawia się następująco:

1.      Otwarcie sesji i stwierdzenie prawomocności.

2.      Przyjęcie porządku obrad.

3.      Zatwierdzenie protokołu nr  XLI z 27.08.2009 r.

4.      Informacja o stanie bezpieczeństwa na terenie gminy.

5.      Omówienie planów działania MOKSiR  oraz świetlic wiejskich na 2010 rok.

6.      Podjęcie uchwał w sprawie:

6.1.uchwalenia zmiany studium uwarunkowań i kierunków zagospodarowania przestrzennego gminy Kuźnia Raciborska,

6.2.zmiany uchwały XXXII/290/2008 Rady Miejskiej w Kuźni Raciborskiej z dnia 20.11.2008 w sprawie ustalenia stawek dotacji przedmiotowych dla Zakładu Gospodarki Komunalnej i Mieszkaniowej w Kuźni Raciborskiej,

6.3.ustalenia opłat za świadczenia w przedszkolach publicznych prowadzonych przez gminę Kuźnia Raciborska,

6.4.wydzierżawienia nieruchomości (garaż w Kuźni Raciborskiej)

6.5.zmiany uchwały XVI/383/2009 Rady Miejskiej z dnia 27 sierpnia 2009 r w sprawie wyrażenia zgody na sprzedaż lokalu mieszkalnego.

6.6.wyrażenia zgody na zawarcie umowy o partnerstwie projektu „Wykwalifikowane kadry ratownicze w gminie Kuźnia Raciborska” ze Stowarzyszeniem Kopalnia Sztuki w Zabrzu

6.7.zmian w budżecie gminy.

7.      Interpelacje, zapytania.

8.      Wnioski.

9.      Informacja z międzysesyjnej działalności Burmistrza Miasta.

10.  Informacja Przewodniczącego Rady Miejskiej dot. spraw bieżących.

11.  Zakończenie obrad.

Ad 3. Zatwierdzenie protokołu nr XLI/2009 z dnia 27 sierpnia 2009r.

Uwag do protokołu nie wniesiono.

Protokół w obecności 12 radnych został zatwierdzony 11 głosami  „za”, jedna osoba wstrzymała się od głosowania.

Ad 4. Informacja o stanie bezpieczeństwa na terenie gminy.

Informację z działalności Posterunku Policji w Kuźni Raciborskiej sporządzoną przez kierownika Jerzego Matusiaka odczytała Sabina Chroboczek Wierzchowska. Informacja stanowi zał. nr 3.

Pytania i uwagi:

Grażyna Tokarska: wczoraj odbyło się zebranie mieszkańców osiedla. Padło wiele zarzutów w kierunku Policji. Głównie chodzi o to, że policjanci patrolują rejon radiowozem, nie reagują, nie upominają osób spożywających alkohol, szczególnie w okolicy ulic Moniuszki i Arki Bożka. To samo dotyczy rejonu sklepu Drink Max, na ul. Świerczewskiego. Ponadto należy zwrócić również uwagę na młodzież wracającą nad ranem z dyskoteki. Poza tym dzielnicowy jest mieszkańcom nie znany. Powinien częściej pokazywać się w rejonie.

Aleksandra Bartoń: na nowej nawierzchni w Siedliskach stworzyliśmy kierowcom TIR jeszcze lepsze warunki do szybkiej jazy. Interweniować.  Problem pojawia się w godzinach porannych  5-7 rano.

Marcelina Waśniowska: w rejonie przystanku na ul. Raciborskiej,  rano, gdzie dzieci czekają na gimbusa, w ostatnim czasie miał miejsce przykry incydent: do zatoczki z dużą prędkością wjechała piaskarka, dzieci uciekły w popłochu a kierowca jeszcze na nie krzyczał! To jest niedopuszczalne.

Proszę, aby policjanci zwrócili uwagę rano, czy dzieci są dostatecznie bezpieczne.

Sabina Chroboczek-Wierzchowska: po ulicy Nowy Świat wałęsają się psy. Właściciel jest powszechnie znany, ale nie reaguje na uwagi. Proszę o interwencję.

Informację z działalności Posterunku Policji w Rudach sporządzoną przez kierownika Bogdana Adamika odczytała Sabina Chroboczek Wierzchowska. Informacja stanowi zał. nr 4.

Pytania i uwagi:

Manfred Wrona: w ostatnim okresie na terenie działania posterunku zauważyć można intensywniejsze działania. Nie jest to jedynie zasługa policjantów z Rud, ale odzew Komendy Wojewódzkiej Policji i Komendy Powiatowej na nasze skargi.

Henryk Machnik: jak wygląda sprawa zakupu przenośnego radaru?

Bogusław Wojtanowicz: porozumienie zostało wysłane do Katowic w ubiegłym tygodniu.

Wojciech Węglorz: w Rudzie Kozielskiej również we wczesnych godzinach porannych jeżdżą kierowcy ciężarówek wbrew zakazowi.

Informację w zakresie działania OSP przedstawił Krzysztof Bartoń, Komendant Gminny OSP.

Informacja stanowi załącznik nr 5 do protokołu.

Tadeusz Koral: o jakich szkoleniach była mowa w sprawozdaniu.

Krzysztof Bartoń: będzie o nich mowa w uchwale przygotowanej na tą sesję. Chodzi o cykl szkoleń dla członków OSP (medyczne, dla pilarzy, radzenie sobie ze stresem), realizowany w ramach projektu przygotowanego przez stowarzyszenie z Zabrza.

Piotr Klichta: czy są zabezpieczone środki na funkcjonowanie OSP do końca roku.

Edward Morciniec: nie powinno zabraknąć, ale trudno wszystko do końca przewidzieć.

Piotr Klichta: co to znaczy, że na dzisiaj są, ale nie wiadomo jak będzie do końca roku?

Edward Morciniec: nie wiem, ile będzie wyjazdów. Nie wszystko można przewidzieć.

Henryk Machnik: zawsze rolnicy po wykopkach palili kłącza na polach. W tym roku w Jankowicach do takich „pożarów” przyjechały 3 wozy. Czy takie wypalanie jest zgodne z prawem?

Krzysztof Bartoń: tak, ale należy to zgłosić. Samochody przyjechały, bo były zgłoszenia, że się pali. Jak ktoś jadąc samochodem dostrzegł tylko kłęby dymu z okolic lasu, to nie dociekał co się pali, tylko zgłaszał pożar. Gdybyśmy wiedzieli, że się tam będzie palić kłącza, to byśmy tam nie kierowali samochodów.

Piotr Klichta: na spotkaniu strażaków z komisją przestrzegania prawa i ochrony środowiska wnioskowałem o złożenie do komisji budżetu i finansów informacji o potrzebach majątkowych poszczególnych jednostek. Czy to wpłynęło?

Edward Morciniec: tak, złożyłem informację przetworzoną przeze mnie do Biura Rady Miejskiej. Strażacy wnioskowali zarówno o wykonanie inwestycji jak i o bieżące wydatki czy remonty. Tych nie ujmowałem, gdyż wniosek miał dotyczyć inwestycji. Każda jednostka złożyła wniosek zgodnie z ustaleniami.

Piotr Klichta: czy mogę te wnioski OSP otrzymać?

Edward Morciniec: oczywiście. Dostarczę.

Sylwester Larysz: dot. strażnicy OSP w Rudach. Zabraliśmy środki ze strażnicy w Rudach. Doszły do mnie komentarze, że to sołtys jest taki niedbający o swoje, ale to nie do końca tak było. Zaistniała taka potrzeba, a środki na remont w strażnicy leżały niewykorzystane. Doszliśmy to wniosku, że chyba jednak nie są potrzebne. Powstała potrzeba przesunięcia na inny cel to to zrobiliśmy. To nie znaczy, że tych pieniędzy nie będzie docelowo, ale teraz zostały przesunięte. Cała sytuacja budzi mój niesmak.

Krzysztof Bartoń: tutaj skutkuje brak komunikacji pomiędzy radą sołecką a strażakami w Rudach.

Następnie Krzysztof Bartoń zawnioskował o zrefundowanie kosztów funkcjonowania centrum komputerowego w Siedliskach (1.800 zł).

Rita Serafin: wstrzymałam wszelkie wydatki z uwagi na to, że zbieramy każdy 1 tysiąc złotych. Mamy w tej chwili inne potrzeby. Miałam informację od Pana Morcińca, czy macie piłę, uzyskałam potwierdzenie i dlatego podjęłam taką decyzję.

Krzysztof Bartoń: Pan Morciniec nie zawsze ma dokładne informacje w zakresie potrzeb sprzętowych. Na przyszłość prosiłbym, aby kontaktować się bezpośrednio ze mną.

Ad. 5 Omówienie planów działania MOKSiR  oraz świetlic wiejskich na 2010 rok.

Manfred Wrona przedstawił Pana Michała Fitę, nowego Dyrektora MOKSiR, który następnie przedstawił plany działania MOKSiR oraz świetlic wiejskich na 2010 rok.

Michał Fita powiedział między innymi, że będzie przywiązywał dużą wagę do działań zmierzających do ożywienia działalności świetlic wiejskich. Oprócz oferty tradycyjnej będzie starał się zaproponować performatywne sztuki, jak sztuka cyrkowa, teatr ognia, kuglarstwo. Podzielił się swoimi wrażeniami jakie zrobił na nim budynek MOKSiR. Od euforii do przerażenia związanego z ogromem środków jakie są potrzebne aby doprowadzić obiekt do stanu, w którym nie będzie pochłaniał takich kosztów na utrzymanie. Uznał podjęcie prac termomodernizacyjnych za niezbędne. Część swojej wypowiedzi skierował na  kolejkę wąskotorową, którą planuje wypromować na szerszą skalę twierdząc, że ma potencjał aby generować zyski w przyszłości.

Na temat kolejki wąskotorowej wypowiadał się również Pan Jarosław Łuszcz, gospodarz, menager obiektu. Zdał relację z przebiegu remontów, reorganizacji i reaktywacji kolejki. Na dzień dzisiejszy jest 5 sprawnych wagonów, 3 lokomotywy. Do końca sierpnia kolejka zarobiła około 50.000 zł. Przewieziono ok. 10.000 osób.  Dwie kolejne lokomotywy oraz wagon są w remoncie. W grudniu otrzymamy kolejny parowóz. Za parę lat kolejka będzie przynosiła spore zyski. To może być nawet przedsiębiorstwo. Ten zarobek, który teraz jest prezentowany osiągnięty został pomimo braku reklamy. Jak ruszy promocja, to nie będziemy mieli miejsc parkingowych. W ostatnim czasie są do dyspozycji 2 pociągi. Jeden w stronę Stanicy, drugi do Paproci a i tak brakowało miejsc – powiedział Jarosław Łuszcz.  Pan Łuszcz zadeklarował, że kwoty wnioskowane do wprowadzenia do budżetu na rok  2010 stanowią niezbędne minimum, konieczne do dalszego rozwoju kolejki. Na wiosnę planuje się przedłużenie torowiska aż do Stodół. W przyszłym roku planuje się również wykonać remont i uruchomienie hoteliku.

Manfred Wrona podziękował za przedstawienie wizji rozwoju działalności kulturalnej w gminie. Mamy świadomość konieczności przeprowadzenia remontów placówek. Być może odbędzie się to kosztem rozmachu imprez, ale miejmy świadomość, że będzie to okres przejściowy. Są szanse na pozyskanie dodatkowych środków z różnych źródeł. Próbujemy zarazić naszym entuzjazmem prezydentów Rybnika, Gliwic. Naturalnie pojawiła się gmina Pilchowice i Pan Wójt Krywalski.  Zobaczymy na co możemy z ich strony liczyć. Oczywiście, oni mówią, że nie mają pieniędzy, ale jak oni mówią, że nie mają, to co my mamy powiedzieć, gdzie nasz budżet stanowi mały odsetek budżetów jakie mają Gliwice, czy Rybnik. Najważniejsze, że udało nam się ich tematem zainteresować. Nie możemy zapomnieć, że oprócz pieniędzy, które mamy nadzieje zarobić najważniejsze jest to, że próbujemy zachować, ochronić wartości historyczne. Jeżeli jeszcze weźmie się pod uwagę, że 10-tego tego miesiąca nastąpi udostępnienie obiektów przypałacowych w Rudach dla zwiedzających, to możemy się spodziewać rozwoju turystyki i wielu zwiedzających, którzy będąc w Rudach zechcą obejrzeć również inne nasze atrakcje. Może uda się wpłynąć na ilość miejsc parkingowych, kiedy dostaniemy środki w programie dotyczącym szlaków cysterskich.

W sprawie konstruowania budżetu, nie sądzę, żeby udało się tak podzielić pieniądze, żeby wszyscy otrzymali 100% wnioskowanych środków, ale może w trakcie roku będzie możliwość ruchu – powiedział.

Rita Serafin: dyskusję można prowadzić dwutorowo: funkcjonowanie MOKSiR, z remontem budynku włącznie oraz kolejka wąskotorowa. Jakąś cześć taboru posiadamy, sporo stanowi prywatną własność Pana Jarosława, część staramy się pozyskać. Inna kwestia to sprawa rozbudowy torowiska. Musimy podjąć rozmowy w sprawie rozbiórki jednego z budynków na terenie kolejki. W trakcie debaty budżetowej temat zostanie pogłębiony. Jeżeli chodzi o budynek MOKSIR-owski dyskusja odbędzie się częściowo dzisiaj przy okazji podejmowania uchwały o zmianach w budżecie. Chodzi o środki pierwotnie przeznaczone na wymianę pieca centralnego ogrzewania. Zdecydowano, że niestety jeszcze ten sezon musimy zadowolić się remontem starego pieca i pogodzić się z ubytkami ciepła kosztem zaoszczędzenia środków na dokonanie remontu w przyszłym roku. Nie jesteśmy w stanie przekonać żadnego z wykonawców do oszacowania mocy pieca jaka będzie potrzebna po remoncie do ogrzania budynku. W związku z tym chcemy Państwu zaproponować dzisiaj ofertę jaką mamy w zakresie opracowania dokumentacji technicznej do wykonania wymiany stolarki okiennej i drzwiowej, pokrycia dachowego, instalacji c.o. wraz z magazynem oleju, montażu kolektorów słonecznych do podgrzewania wody użytkowej, instalacja wentylacji z odzyskiem ciepła na sali widowiskowej, to wszystko odbywałoby się łącznie z wykonaniem audytu energetycznego i przygotowaniem dokumentacji do wniosku o dofinansowanie z Wojewódzkiego Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej w Katowicach. Koszt opracowania dokumentacji na to wszystko o czym mówiłam to jest 35.000 zł. W listopadzie chcielibyśmy złożyć do Wojewódzkiego Funduszu Ochrony Środowiska wniosek  i wyetapować prace na dwa lata: 2010 i 2011 rok. Obecnie kończy nam się termin spłaty połowy pożyczki, którą braliśmy na termomodernizację ZSOiT. Możemy starać się o umorzenie pozostałej części pożyczki (400.000 zł) pod warunkiem wydatkowania tych środków na inny proekologiczny cel. Zastanawialiśmy się już z Panem Przewodniczącym,  czy występować już teraz, gdzie jest końcówka roku i może być już budżet WFOŚ w końcowej fazie realizacji, czy wstrzymać się do przyszłego roku, styczeń czy luty i być może skorzystać z większego procentu umorzenia.

Niestety w zakres remontu w ramach projektu termomodernizacji nie wchodzą żadne prace na sali widowiskowej. Staraliśmy się pozyskać środki pomocowe z programów obejmujących modernizację obiektów kultury, niestety nasz projekt nie uzyskał dofinansowania. W tym roku ponowiliśmy wniosek, ale szczerze powiem, że obserwując co się dzieje mamy bardzo małe szanse, żeby taki zastrzyk finansowy nas wspomógł. Być może zostaną ogłoszone jakieś mniejsze programy i wtedy na jakiś fragment uda się pozyskać środki.

Sabina Chroboczek-Wierzchowska: w marcu odbyło się posiedzenie Komisji Oświaty. Oprócz wniosku o termomodernizację budynku złożony został wniosek o zakup nagłośnienia. Co w tym temacie, jak ta sprawa może być rozwiązana?

Rita Serafin: sprawa może być załatwiona bardzo szybko, pod warunkiem że są środki, natomiast o tym jakie to są kwoty i co by należało kupić, szerzej może powiedzieć Pan Dyrektor.

Michał Fita: sprzęt nagłośnieniowy jakim dysponuje MOKSiR może być wykorzystany do nagłaśniania kameralnych imprez w sali widowiskowej, w sali pomarańczowej. Jeżeli chodzi o szersze imprezy mam kontakt z firmą, która oferuje wynajem po preferencyjnych cenach. Zakup sprzętu takiej klasy mija się z celem jeżeli nie zatrudni się dobrego akustyka. Z moich doświadczeń wynika, że nie ma takich ludzi na etatach w domach kultury, oni mają swoje firmy nagłośnieniowe. Nie będę napierał na zakup sprzętu wysokiej klasy. Na same głośniki wydalibyśmy około 20.000 zł, łącznie z stołem mikserskim, mikrofonami itp. potrzebne by było jakieś 50.000 zł. I mówimy cały czas tylko o dźwięku. Pozostaje kwestia oświetlenia. To wszystko jest ciekawe i potrzebne, ale nie jest niezbędne na ten moment. Bardziej upierałbym się przy środkach na wymianę instalacji elektrycznej.

Piotr Klichta: jak pan widzi korelację pomiędzy pańskimi wizjami, zamierzeniami a środkami finansowymi?  Z czasem Pan się przekona, jakiego typu społeczeństwo zamieszkuje Kuźnię Raciborską. Trudno trafić w gusta mieszkańców bo społeczeństwo jest bardzo zróżnicowane. 80 % imprez może być nieopłacalnych z finansowego punktu widzenia. Nie chcę mówić o dochodach kolejki, bo kolejka powinna sama na siebie pracować: tam niech się te dochody tworzą i tam niech środki wracają. Jak Pan widzi tą korelację? Ja i tak uważam, że milion złotych na kulturę biorąc pod uwagę skalę naszego budżetu to duża kwota, a sądzę, że potrzeba by dodatkowo pół miliona, żeby zrealizować wszystkie Pańskie zamierzenia.

Michał Fita: słyszałem wiele opinii na tema społeczności lokalnej, ale uważam, że widza sobie trzeba wychować, najpierw inwestować, inwestować, inwestować, przyciągać na różne sposoby, kształtować wrażliwość. Kultura ma to do siebie, że nie można jej traktować jako działalności dochodowej. Wszędzie się ją dotuje. Planuję również zatrudnienie osoby, która zajmowałaby się tylko i wyłącznie pozyskiwaniem środków zewnętrznych.

Piotr Klichta: a jak Pan widzi oszczędności?

Agnieszka Erynkwajt: ja widzę duże oszczędności po wykonaniu termomodernizacji. Mam opinię fachowca, który twierdzi, że na kosztach ogrzewania budynku jesteśmy w stanie zaoszczędzić 50%.

Ad. 6.1 uchwalenia zmiany studium uwarunkowań i kierunków zagospodarowania przestrzennego gminy Kuźnia Raciborska,

 

Projekt uchwały omówiła Pani Bożena Orzeł, urbanista z pracowni AGO-PROJEKT.

Przedmiotem zmiany studium uwarunkowań i kierunków zagospodarowania przestrzennego była weryfikacja w ramach sołectwa Jankowice obszarów, które mogą być przeznaczone pod budownictwo jednorodzinne oraz terenów wyłączonych z zabudowy jak również zmiana zapisu w części tekstowej studium dotycząca konta nachylenia połaci dachu dla nowej zabudowy mieszkaniowej jedno i wielorodzinnej oraz obsługującej tereny rekreacyjne. Obecnie obowiązuje zapis gdzie kąt nachylenia połaci dachu był jednoznacznie określony i wynosił  45 stopni. Te zapisy powinny znaleźć odzwierciedlenie w planach zagospodarowania przestrzennego. Analizowałam miejscowe plany, gdzie były ustalone parametry nachylenia dachów w przedziale 30-45 stopni.  W związku z powyższym, taki zapis został również wprowadzony w ramach polityki gminnej w projekcie studium.  Organy opiniujące, również konserwator zabytków, taką zmianę zaaprobowały. Weryfikacja była pokłosiem złożonych wniosków mieszkańców . Wnioski dotyczyły również wskazania terenów po zabudowę jak i wyłączonych z zabudowy.  Wyłącza się z zabudowy tereny północnej części sołectwa Jankowice, w celu zachowania wartości kulturowych przyrodniczych. W  tych rejonach również pojawiały się wnioski o włączenie do zabudowy, ale po konsultacjach zdecydowano tych wniosków nie uwzględniać.

Następnie zostały omówione poszczególne wnioski.

Uwagi:

Sylwester Larysz: uchwała była przedmiotem dyskusji na Komisji Rolnictwa i Gospodarowania Zasobami Komunalnymi Gminy. Nie wniesiono uwag, zwrócono natomiast uwagę na rzetelne przygotowanie dokumentacji, na wkład pracy Rady Sołeckiej i rozpatrzenie wniosków nie tylko pod względem zadowolenia wnioskodawców, ale wzięto pod uwagę dalsze lata. Musi coś po nas pozostać. Komisja pozytywnie zaopiniowała projekt uchwały.

Henryk Machnik: brałem udział w debatach publicznych. W pełni popieram stanowisko zawarte w uchwale. Jestem zdania, ze musimy stać na stanowisku, że coś musi po nas pozostać nienaruszonego. Uwzględniając wszystkie wnioski powstałyby dwa osiedla, co zmieniłoby całkowicie charakter wsi. Nie byłaby już to ta sama wieś, zniszczone zostałyby urokliwe miejsca, gdzie rosną rzadkie gatunki roślin.

Przewodniczący odczytał treść załącznika nr 3.

Głosowano kolejno w sprawie poszczególnych rozstrzygnięć. Wszystkie zostały przyjęte 11 głosami „za”. Jedna osoba nie głosowała.

Manfred Wrona: czy jesteśmy gotowi, w świetle obowiązujących przepisów do głosowania, czy wszystkie procedury zostały zachowane?

Pani Bożena Orzeł odpowiedziała twierdząco, potwierdził fakt zachowania procedur również radca prawny, Józef Maślanka.

W związku z powyższym, Przewodniczący poddał projekt uchwały pod głosowanie, w wyniku którego uchwała została podjęta 11 głosami „za”, przy 12 obecnych radnych.

Pani Orzeł w uzupełnieniu dodała, że w związku z nowelizacja przepisów, dokument zostanie przekazany do Wojewódzkiego Inspektoratu Ochrony Środowiska oraz do Wojewódzkiego Inspektora Sanitarnego. Całość materiałów poprzez upublicznienie w prasie zostanie przekazana do wiadomości społeczeństwa. Wynika to z ustawy o dostępie do informacji o środowisku.

Manfred Wrona: czy osoby, których wnioski zostały rozstrzygnięte negatywnie mogą wnieść do tej uchwały odwołanie?

Bożena Orzeł: na każdym etapie postępowania można wnieść uwagi z powództwa cywilnego.

6.2.            zmiany uchwały XXXII/290/2008 Rady Miejskiej w Kuźni Raciborskiej z dnia 20.11.2008 w sprawie ustalenia stawek dotacji przedmiotowych dla Zakładu Gospodarki Komunalnej i Mieszkaniowej w Kuźni Raciborskiej,

 

Rita Serafin: w stosunku do pierwszej wersji uchwały, który to projekt otrzymaliście państwo z materiałami nastąpiła zmiana, polegająca na wprowadzeniu w § 1 pkt 3, uzupełniający wcześniej podjętą (20.11.2008 ) Uchwałę Rady Miejskiej.   Rozszerza to katalog zadań Zakładu.

Następnie Pani Burmistrz omówiła projekt uchwały.

Witold Ciuberek powiedział, że wartość dotacji została wyliczona na podstawie kosztorysu inwestorskiego. Ponadto w ramach tych środków zostaną wyremontowane chodniki po obu stronach drogi (ul. Moniuszki)

Następnie wyjaśnił celowość dokonania takiego zapisu w uchwale, na co wpływa zmiana stosunku własności lokalów do lokali komunalnych, jak było zapisane na początku roku w dotacji.

Manfred  Wrona poddał projekt uchwały pod glosowanie, w wyniku którego uchwała została podjęta jednogłośnie, 12 głosami „za”.

6.3.            ustalenia opłat za świadczenia w przedszkolach publicznych prowadzonych przez gminę Kuźnia Raciborska,

Projekt uchwały omówiła Pani Burmistrz Rita Serafin, która powiedziała, że projekt uchwały dostosowuje sytuację do obowiązujących przepisów, które mówią że rodzice dzieci przebywających w przedszkolu 5 godzin nie powinni ponosić żadnych opłat. Opłata dotyczy zajęć wykraczających poza podstawę programową w przedszkolach.

Piotr Klichta: czy projekt był konsultowany z dyrektorami przedszkoli?

Rita Serafin: tak, ponadto jest to wymóg ustawowy.  Mówiąc wprost województwo śląskie ma dość specyficzne podejście do tych uchwał. Wprawdzie projekt był konsultowany z opiekunem prawnym ale nie wiemy, jak się odniesie wojewoda do naszej uchwały. Działając pod naciskiem rodziców upominających się o uregulowanie tego stanu prawnego wprowadziliśmy ten projekt pod obrady.

Piotr Klichta: co się stanie, kiedy rodzice powiedzą, że zostawiają dzieci na 5 godzin w przedszkolu i w związku z tym nie będą płacić.

Rita Serafin: może tak się stać, przy czym wprowadzenie jakiejkolwiek odpłatności za 5 godzinny pobyt w przedszkolu nie wchodzi w rachubę. Jeżeli taka sytuacja będzie miała miejsce, to w ekstremalnym wariancie może konieczna będzie zmiana godzin pracy przedszkola a także zmiana w zatrudnieniu.

Piotr Klichta: czy rodzic może zostawić dziecko w przedszkolu, w jakichś szczególnych przypadkach, ponad te 5 godzin bez opłaty? Czy jest to gdzieś zawarte?

Rita Serafin: nie, po 5 godzinach powinien dziecko zabrać z przedszkola.

Piotr Klichta: ale rodzic nie chce korzystać z  żadnych z proponowanych poza podstawą zajęć, po prostu chce zostawić dziecko na dłużej niż 5 godzin.

Rita Serafin: to nie polega na tym, że jest jakaś osoba dorosła, która siedzi i patrzy, czy dziecko się przyzwoicie zachowuje, ale w tym czasie są prowadzone zajęcia. Albo się płaci i korzysta z pełnej oferty, ale powinno się dziecko z przedszkola zabrać.  W tej chwili zdarzają się sytuacje, na szczęście sporadyczne, że rodzice nie odbierają dziecka. To dziecko nie zostaje pozostawione samo sobie, Panie odprowadzają je do domu, choć zdarza się i tak, że nie ma właściwie komu tego dziecka zostawić. To są jednak sytuacje, jak mówiłam – sporadyczne. Nie jest to unormowane żadnym zapisem.

Manfred Wrona poddał projekt pod głosowanie, w wyniku którego uchwała został podjęta jednogłośnie, przy 12 obecnych radnych.

6.4.            wydzierżawienia nieruchomości (garaż w Kuźni Raciborskiej)

Rita Serafin omówiła projekt uchwały.

Uwag ani pytań nie zgłoszono.

Projekt został poddany pod głosowanie, w wyniku którego uchwała został podjęta 12 głosami „za”.

6.5.            zmiany uchwały XVI/383/2009 Rady Miejskiej z dnia 27 sierpnia 2009 r w sprawie wyrażenia zgody na sprzedaż lokalu mieszkalnego.

Rita Serafin omówiła projekt uchwały.

Uwag ani pytań nie zgłoszono.

Projekt został poddany pod głosowanie, w wyniku którego uchwała został podjęta 12 głosami „za”.

6.6.            wyrażenia zgody na zawarcie umowy o partnerstwie projektu „Wykwalifikowane kadry ratownicze w gminie Kuźnia Raciborska” ze Stowarzyszeniem Kopalnia Sztuki w Zabrzu

Rita Serafin omówiła projekt uchwały.

Uwag ani pytań nie zgłoszono.

Projekt został poddany pod głosowanie, w wyniku którego uchwała został podjęta 12 głosami „za”.

6.7.            zmian w budżecie gminy.

Projekt uchwały omówiła Skarbnik Gminy, Anna Szostak.

Pytania.

Piotr Klichta: Komisja Budżetu i Finansów na wczorajszym posiedzeniu zaopiniowała projekt uchwały pozytywnie, przy moim głosie przeciwnym. Wczoraj prosiłem o przygotowanie szczegółowych informacji dotyczących szkoleń pracowników urzędu. Otrzymałem ta informację.  W świetle informacji składanej przez prezesa OSP, wydaje mi się to kwota przesadzona. Nie dotyczy aż tylu pracowników.

Anna Szostak: po zmianie przepisów ustawy o finansach publicznych wszyscy pracownicy merytoryczni, a jest to większa część pracowników musi zostać przeszkolona. W obecnym stanie prawnym niemalże wszystkie wydatki są wydatkami strukturalnymi, kiedyś były one w budżecie wydzielone.

Dominik Klimanek: średni koszt szkolenia pracownika to 250- 300 zł, a gros pracowników korzysta ze szkoleń dofinansowywanych, które odbywają się np. w Urzędzie Miasta w Raciborzu, po 18 zł. Są też szkolenia organizowane u nas, dla grupy powiedzmy 15 osób.

Piotr Klichta: teraz chciałbym wrócić do innych wydatków budżetowych. Proszę zwrócić uwagę na zał. Nr 2 i na to, co się dzieje na osiedlu.  Jak państwo pamiętacie, przy tworzeniu tegorocznego budżetu w sferze działu transport i łączność, w budżecie gminnym znalazł się tylko jeden zapis na kawałeczek chodnika przy ul. Moniuszki. Poza tym nic.  Po dużych staraniach jakie poczyniliśmy ja i Pan Przewodniczący, udało się przekazać na osiedle środki. Udało się również stworzyć skarbonkę pod nazwą „plac zwycięstwa”, która okazała się jednak mieć dno. Z tego może się cieszyć Pan Dyrektor Ciuberek, bo dzięki temu ma samochód. Gdyby tej skarbonki nie było, to mógłby zapomnieć W związku tym, że ta skarbonka wyczerpała się to teraz żałuję, że nie stworzyliśmy innej. Natomiast w świetle tego, że jednak coś zrobiliśmy, żeby mieszkańcy osiedla odczuli, że coś się na osiedlu dzieje nie rozumiem opieszałości w działaniach. Zwracam uwagę, że jest październik a żadne prace  nie zostały nawet ruszone. Nikt, ani Pani Burmistrz, ani radni nie wnosili o wprowadzenie dodatkowych działań na osiedlu, natomiast nieopatrznie, albo opatrznie, nie wiem, nie chcę tego w tej chwili oceniać,  wydano 45.000 na upiększenie jednego bloku przy ul. Bema. Już wtedy pytałem skąd wzięto na to środki, jak się okazało, z remontów dróg gminnych. Dlatego zabrakło na inne cele. Dziś idą środki na rejon ulicy Kościuszki. Państwo wiecie dlaczego. Znajdują się tu osoby które znają ścieżki do przeforsowania swoich spraw, kiedy przy tworzeniu budżetu nie było o tym słowa. Robi się coś nowego, a znikają z budżetu rzeczy, które były do niego wstawione. Nie wiem, jakiego słowa użyć, może podwójna mentalność? Nie można dysponować czymś, czego się nie wstawiło do budżetu. Będę prosić radnych, aby nie głosować za tymi zmianami. Sami decydowaliśmy o kształcie budżetu, a teraz tego się nie realizuje tylko ciągle wprowadza coś nowego. Plany się realizuje.  Ani pracownicy urzędu, ani władze nie zrobiły nic, aby ten stan zmienić. Denerwuje mnie to, że tą jedną pulą którą z taką krwawicą udało nam się wydzielić z innych działów dysponuje się teraz bez mrugnięcia okiem, na lewo i prawo.  Ja nie kwestionuję, że to są słuszne cele, ale trzeba zastosować pewną hierarchię i kolejność. Nie wiem co Pani przyświeca, zapewne ma Pani jakiś cel, ja doskonale wiem jaki, ale to nie czas i miejsce.  Wydatkowano coś, czego teraz brakuje. Ja się temu stanowczo sprzeciwiam.

Tadeusz Koral: mam przed sobą informacje o wykonaniu budżetu za pierwsze półrocze, niektórych zadań nie ma wykazanych. Nie rozumiem tego, zabieramy środki z dróg polnych. Mówię w tej chwili o Rudzie i Budziskach. Nie robi się rzeczy wskazanych w budżecie a wprowadza nowe.

Manfred Wrona: budżet zawsze jest żywy. Każdy w swoich odczuciach może mieć inne wrażenie ruchomości tego budżetu, ale moje 11 letnie doświadczenie pozwala sądzić, ze budżet nowelizują potrzeby i możliwości. Nie umiem stwierdzić, czy każdy czuje tą ruchomość budżetu. Wszyscy muszą osądzić zgodnie ze swoim sumieniem.

Rita Serafin: zadania planowane na początku roku mogą być zmieniane. Bardziej racjonalne jest wypełnianie oczekiwań i potrzeb mieszkańców niż trzymanie się sztywno zapisów budżetu. Tak z pewnością jest wygodnie: przyjąć budżet jak sztywny plan i go spokojnie realizować. Gdybyśmy się jednak tak bardzo trzymali tych pierwotnych zapisów nie byłoby dziś drogi w Siedliskach, o której przecież też nie było mowy na początku roku. Wracając do konkretnego tematu, jakim jest remont ulicy Moniuszki. Wprowadziliśmy to do budżetu kwotą, jaka padła na sesji i została zaakceptowana. Odstąpiliśmy od remontowania ul. Moniuszki dlatego, że nie bardzo wiadomo, jak by to miało właściwie wyglądać: ścięcie łuku z wyasfaltowaniem, w momencie, kiedy wiadomo, że będzie tam robiona kanalizacja ? Moniuszki nie jest ujęta cała, tylko chodniki po obu stronach na wysokości bloków od Gracji w kierunku placu targowego. Nie jest robiona lewa strona, i ci z państwa, którzy mają obraz lewej strony mogą powiedzieć jaki jest jej stan w stosunku do chodnika na Kościuszki.  Jesteśmy po wizycie inspektora ZDW, która pokazała, że Zarząd Dróg Wojewódzkich  ma plan na remont drogi 425 wartości 11 mln zł  i przebudowę zjazdu na osiedle, co zmieni układ i zakres planów co do chodnika ze względu na kwestie własności gruntów. Dzisiaj robienie tam chodnika byłoby co najmniej nierozsądne. W momencie kiedy mieliśmy wiedzę jak to może wyglądać w tym ciągu Moniuszki - Świerczewskiego, spotkałam się z zarządem osiedla z  Panią  Borutko i radnymi, z Panem Brzeźniakiem, Panem Kubiczakiem, Panią Tokarską, z Panią Wajdową. Podjęłam też tą decyzję mając na uwadze głosy z zebrań mieszkańców. To się nie bierze Proszę Pana stąd, że my się budzimy z jakimś radosnym pomysłem. To nie jest spontaniczny pomysł, ta Kościuszki. To jest cały czas ten sam obręb osiedla. To są środki przesunięte z frontu Moniuszki na Kościuszki. Kiedy chodziliśmy po tym osiedlu i ludzie się zorientowali, że coś się będzie działo, bo w związku z zakończeniem budowy zbiornika wodnego okazało się, że chodniki uległy już całkowitemu zniszczeniu, spotykaliśmy się z głosami, że nareszcie coś na tej najstarszej części osiedla się robi. Myślę, ze wszystkie nasze działania spotykają się z dobrym odbiorem.  Te 42 tys. wydane na osiedlu w okolicy ul. Bema ma taki skutek, że nie zawaham się wydać na taki cel kolejnych środków. Ludzie się zintegrowali, zaszczepiono w nich poczucie, że to jest ich i dla nich. Sami się zmobilizowali do wykonania większości prac we własnym zakresie i za własne pieniądze.  Wydaje mi się, że bardziej słusznego i racjonalnego wydawania tych środków być nie może.

Sabina Chroboczek-Wierzchowska: im więcej chodników tym lepiej. Pamięta Pani naszą rozmowę o pisaniu projektów na „schetynówki”. Chodziło o ul. Świerczewskiego, Działkowców. Wnioski na przebudowę infrastruktury drogowej osiedla padają od początku naszej kadencji. Dlaczego tak późno mówi się, że pisanie projektów jest niemożliwe, z uwagi na problem własności gruntów. Problem nie powstał wczoraj. Mówiliśmy o tym już trzy lata temu i dlaczego już wtedy nie rozpoczęto regulowania kwestii własności? Wiadomo, jak u nas to pozyskiwanie środków wygląda. Rozumiem obawy radnych, że jeżeli w przyszłym roku znowu będziemy na liście rezerwowej to nie będzie środków ani na Świerczewskiego, ani na Raciborską, ani na Moniuszki. Musimy sobie to uświadomić.

Rita Serafin: to, że droga na przykład nr 919 nie jest naszą własnością wiemy od dawna, natomiast nie przypuszczaliśmy, że program Schetyny będzie wymagał numerowania dróg łącznie z pakietem własnościowym.  Procedury związane z porządkowaniem tych spraw są długotrwałe.  Mówienie, że nasze programy są przygotowane niepoprawnie merytorycznie jest nieprawdą. Nasze wnioski dwukrotnie przeszły ocenę merytoryczną i formalną pozytywnie, natomiast można dyskutować jedynie jak panel ekspertów dokonuje wyboru pod względem ważności projektów. Nikt nie jest w stanie rozpoznać klucza wg którego dokonuje się oceny wniosków.

Manfred Wrona: w zakresie dróg jest niezmiernie ciężko przeprowadzić projekt do końca, uzyskać dofinansowanie.

Rita Serafin: mamy ogromne braki jeżeli chodzi o osiedle. Nie wiemy od czego zacząć: od kanalizacji, chodników czy dróg. Coraz więcej pojawia się tzw trudnych tematów. Nie wiadomo w co ręce włożyć. Popatrzcie Państwo, ile dodatkowych, nieplanowanych wcześniej środków pochłonęła kwestia usunięcia problemów z kanalizacją w szkole. I znowu pojawia się coś, czego nie było pierwotnym budżecie. My byśmy woleli, żeby ta sytuacja była taka, że realizujemy budżet wg zapisów pierwotnych, tak byłoby wygodnie, ale niestety życie dyktuje inaczej. Mam nadzieję, że zdanie Pana radnego, że na osiedlu nic się nie dzieje jest odosobnione.  Ostatecznie liczy się to, że robimy to dla ludzi, a nie po to, żeby mieszać, przekładać czy robić komuś na złość. Jeżeli mieszkańcy są z naszych działań zadowoleni to właśnie o to chodzi.

Piotr Klichta: nie wspomniałem o jednym temacie: wylot z ulicy Świerczewskiego w stronę Nędzy. Owszem co i rusz coś się w temacie dzieje, ale tak się dzieje już od co najmniej 5 lat! Osobiście składałem petycję mieszkańców na ręce Pana Wojtanowicza, jak był zastępcą Burmistrza. I tak się tu pracuje. Ale nie o tym chciałem mówić. Mówi Pani, że nie widzi Pani układu chodników. Jak to nie widać? To się robi projekt i widać. Droga prosta, chodnik wytyczony po jednej i drugiej stronie. Jak się nie chce robić, to się wymyśla.  Ja byłem do dyspozycji. Były projekty  gotowe, wystarczyło skorzystać.  Mówi Pani o priorytetach. Czy priorytetem jest spokojna w moim mniemaniu ul. Moniuszki czy  skrzyżowanie ul. Świerczewskiego z Moniuszki,  gdzie autobusy jeżdżą po palcach pieszych. Wszystkie nasze wnioski na początku kadencji to były głosy i potrzeby mieszkańców. Nic się nie zrobiło. Zrobiliście za to dla Pani Sołtys ulicę Bema, a teraz dla innych ulicę Kościuszki. Ja nie mam pretensji, gdybyście to wstawili do budżetu, to bym przyklasnął ale nie w takim układzie. A co było zrobione na osiedlu w 2007 roku i w 2008 roku? Dlaczego nie zaczyna się prac na początku roku, tylko pod koniec? Gdzie są zabezpieczone w budżecie środki na te cele, o których  teraz mówicie? Nie widzę nic nowego w WPI na 2010 rok. Nie rozumiem dlaczego sami Państwo nie zaproponowaliście do budżetu 2009 nic oprócz tego kawałka Moniuszki, a nagle jest aprobata i chęć spełnienia potrzeb mieszkańców. To jest jakieś fałszywe, nie wiem jak to nazwać, sami sobie dopowiecie. To o czym mówię to nie są wymyślone rzeczy, tylko postulaty mieszkańców od początku kadencji. Dlatego jestem przeciwny tym zmianom proponowanym dzisiaj, bo nic się ze swojej strony nie proponuje, a potem się zabiera środki z zadań, które w budżecie już się znalazły.

Manfred Wrona podziękował za wypowiedź. W związku z tym, że innych uwag nie wniesiono, Przewodniczący poddał pod głosowanie projekt uchwały. 9 radnych głosowało „za”, 2 „przeciw”, 1 osoba wstrzymała się od głosowania. Uchwała została podjęta.

Ad. 7. Interpelacje, zapytania.

Anna Szostak odczytała pozytywną opinię Regionalnej Izby Obrachunkowej w Katowicach o przedłożonej przez Burmistrza informacji o przebiegu wykonania budżetu za I półrocze br.

Aleksandra Bartoń: ciągle zabieramy środki z Siedlisk, nie wykonano nic, co było zapisane w budżecie, wszystko się nam ściąga. Może Pani teraz powie: macie w Siedliskach fajną drogę. Tak, mamy, ale gdyby środków nam nie zabrano i pozostawiono również te, ze sprzedaży nieruchomości , to faktycznie sołectwo by tą drogę pokryło. Szkoda, że nie było Pani na Zebraniu Wiejskim, może ludzie by Panią przekonali, bo jak widać ani ja ani Sołtys nie umiemy.

Rita Serafin: mamy dużo priorytetów, ale chcę, abyście Państwo zrozumieli jedno: nikt nikomu nie chce robić na złość, ani utrącać inwestycji. Musimy dokonywać wyborów co do kolejności robót. Do końca listopada można pracować na drogach, jeżeli pojawią się środki to wejdziemy z robotą. Musicie być świadomi, że do budżetu realnie nie wpłynie 800 000 zł. To nie są żarty. To powoduje, że niektóre rzeczy w realizacji muszą wyglądać inaczej. Poza tym musicie Państwo zrozumieć, że to nie jest tak, że z jednorazowej sprzedaży nieruchomości, środki zostają w sołectwie, gdzie sprzedaż miała miejsce. Gmina nie funkcjonuje tak, że każdy bierze to co wypracował. Proszę tego tak nie traktować.

Tadeusz Koral: wielką umiejętnością jest ustalanie priorytetów, a najważniejszym jest bezpieczeństwo mieszkańców, czyli drogi rolne i gminne. Dlatego byłem przeciwny zmianom w budżecie. Nie rozumiem, dlaczego to skrzyżowanie Moniuszki/Świerczewskiego nie jest robione. To jest bardzo ważna rzecz. Można było zrezygnować z upiększania pewnych części miasta a brać się za to skrzyżowanie. To był właśnie priorytet. Tego się nie realizuje. Kolejną rzeczą jest kwestia rozbudowy sieci monitoringu. Komisja Przestrzegania Prawa w części ostatniego posiedzenia odbyła wizję lokalną na posterunku policji, gdzie naszym zdaniem jedna z kamer, na ul. Arki Bożka nie spełnia w pełni swojej roli. Trzeba się temu przyjrzeć. Dodatkowym utrudnieniem nie pozwalającym w pełni skorzystać z dobrodziejstw monitoringu jest brak obsady całodobowej na posterunku. Jeżeli mamy w planie rozszerzanie sieci monitoringu, bo jest taka potrzeba i to nie tylko na terenie miasta ale i w sołectwach, to musimy pomyśleć czy będziemy starać się o przywrócenie komisariatu czy zlecimy monitorowanie firmie zewnętrznej. To jest kolejny priorytet, nie wiem czy nie najważniejszy: bezpieczeństwo mieszkańców.

Ingeborga Depta: nie wiem, Panie radny o których drogach Pan mówi, bo w Budziskach zostały zrobione drogi, o jakie wnioskowaliśmy. Jest zrobiona Leśna i Wolności.

Sabina Chroboczek-Wierzchowska: czy skierowana została jakakolwiek oferta na politechnikę czy wydział architektury na innej uczelni w sprawie Placu Zwycięstwa?

Rita Serafin: tak. Po sesji egzaminacyjnej mają zacząć spływać prace studentów. Tak obiecała Pani doktor, z którą prowadzone były rozmowy.

Sabina Chroboczek-Wierzchowska: czy wiecie Państwo co za awaria miała miejsce w szkole podstawowej w Kuźni? Jaki okres gwarancji udzielił firma wykonująca prace?

Rita Serafin: szczegółów nie znam,  Pani dyrektor nie zgłaszała awarii.

Sylwester Larysz: należy uporządkować komu podlega czyszczenie studzienek kanalizacyjnych? Nie można dopuszczać do sytuacji, kiedy przy próbie telefonicznego zgłaszania awarii odsyłają człowieka od instytucji do instytucji. Połowa studzienek jest niedrożna. Jesień idzie.

Rita Serafin: były czyszczone studzienki, co prawda nie kompleksowo tylko interwencyjnie.

Manfred Wrona: z tymi studzienkami to jest różnie. Najciekawsze jest usytuowanie studzienki na środku drogi koło mojego domu. Firma miała ją przesunąć, okazało się, że napotkano na jakieś problemy, ale z moich informacji wynika, że nawet nie podejmowano takich prób.

Sylwester Larysz: jak komunalizacja gruntów? Nie wiemy jak się obrócić w centrum Rud, nie wiadomo co jest czyje. Warto byłoby przejąć te grunty.

Rita Serafin: porozmawiam z Panią Kierownik Pabian, jak postępują prace, są cały czas w toku. Wiem jednak, że komunalizację nie wszędzie można przeprowadzić, nie wszędzie jest to możliwe.

Bogusław Wojtanowicz: Powiat nie byłby chyba zainteresowany przekazaniem ewentualnych swoich własności. Z tego co wiem, w powiecie są również gromadzone informacje na temat nieruchomości własności skarbu państwa.

Wojciech Węglorz: co z budynkiem byłej szkoły w Rudzie Kozielskiej? Mamy tam lokatorów, obawiam się że on się po ich wyprowadzce będzie musiał być wyburzony.

Rita Serafin: wręcz odwrotnie, tam wykonywane są prace remontowe.  Tam są zakwaterowani pracownicy firmy MURBET, która buduje halę w Rudach. Obiekt został wynajęty do końca grudnia.

Wojciech Węglorz: czy firma ponosi koszty?

Rita Serafin: oczywiście.

Wojciech Węglorz: mieszkańcy na zebraniu zaproponowali, środki z tego tytułu zostały przeznaczone na remont elewacji.

Rita Serafin: to nie są takie pieniądze.

Wojciech Węglorz: na ul. Wildek są dwie studzienki zapadnięte. Na zebraniu wiejskim zgłoszono, że w Kuźni nie widać znaku kierującego do ośrodka zdrowia. Należy przyciąć gałęzie drzewa (znak jest niewidoczny jadąc od strony Rud).

Ingeborga Depta: co z dodatkowymi tablicami z nazwami ulic?

Rita Serafin: część jest zrobiona. O szczegóły musimy dowiedzieć się w referacie IB. Najprawdopodobniej będzie zrobione tyle na ile starczy środków.

Wojciech Węglorz: kiedy skrzynka na fotoradar?

Rita Serafin: jest przedłużenie czasu trwania umowy, do końca listopada bodajże.

Krystyna Borutko: chciałam poinformować, że wczoraj odbyło się zebranie mieszkańców osiedla. Zgłoszono wnioski, które zostały przekazane Pani Burmistrz i dyrektorowi Ciuberkowi.

Manfred Wrona skomentował odpowiedź Rady Sołeckiej Rud w sprawie lokalizacji banku spółdzielczego.

Bogusław Wojtanowicz: temat jest już prawie ukończony. Prawdopodobnie władze banku porozumiały się z Nadleśnictwem w tej sprawie.

Manfred Wrona: jak podejdziemy do rozpoczętego boiska w Rudzie Kozielskiej?

Bogusław Wojtanowicz: mamy ziemię obiecaną z kopalni. Nie ma środków na realizację. Chodzi o transport. Postaramy się to jakoś załatwić.

Manfred Wrona: w związku z pracami projektowymi do budżetu na 2010 rok proszę zwrócić niektórym dyrektorom uwagę na rzetelne szacowanie budżetów.

Co z prawem przejazdu  przez ul. Leśną w Siedliskach? Czy wyrażono zgodę na dalszą eksploatację, zgoda była bodajże do sierpnia.

Rita Serafin: jest cisza w tej sprawie.

Manfred Waśniowska: co w sprawie wałów?

Bogusław Wojtanowicz: ruszył proces wywłaszczeniowy. W minioną środę został podpisany protokół, ustalone są granice stopy wału.

Piotr Klichta: swego czasu prosiłem o przemieszczenie znaku „teren osiedla”. On jest ciągle za działkami, proszę zrealizować ten wniosek.

W jakim stopniu wykorzystaliśmy środki na fundusz wsparcia policji? Dlaczego zakup „suszarek” trwa tak długo?

Rita Serafin: zostało już podpisane porozumienie na zakup suszarek. To jest droga ustalona przepisami. Nie da się inaczej. Chcieliśmy zakupić to sami i dokonać darowizny, ale nie jest to możliwe.

Bogusław Wojtanowicz: są ustalone na październik wspólne z policją kontrole posesji w zakresie wywozu nieczystości. Na to pójdą też środki z funduszu. Na procedury jakie wymaga policja nie mamy wpływu.

Piotr Klichta: co ze stadionem

Rita Serafin: jesteśmy po spotkaniu z Prezesem klubu i działaczami sportowymi. Poinformowali nas, że na razie nie zamierzają rozbierać trybuny, do pozostałych prac planują zabrać się na wiosnę.

Grażyna Tokarska: „zniknął” znak kierunkowskaz na Rudy.

Tadeusz Koral: jakie było pokrycie na stadionie na budynku remontowanym? Mam sygnały, że za stadionem w lesie leży sporo papy. Czy to nie jest ta papa?

Bogusław Wojtanowicz: ależ skąd! W dokumentacji jest rachunek za utylizację, takie zachowanie przy robotach wykonywanych przez Gminę jest niedopuszczalne. Najprawdopodobniej papa została do lasu podrzucona.

Ad. 8 Wnioski.

 

Sabina Chroboczek-Wierzchowska: brak znaków „zakaz skrętu w lewo” oraz „zakaz wjazdu” na ul. Działkowców, od ul. Raciborskiej

            - czy jest możliwe, aby do projektu reorganizacji ruchu na osiedlu włączyć zmianę organizacji ruchu na ul. Piaskowej? Czy przy okazji tworzenia planu Świerczewskiego, Działkowców, nie włączyć w to Piaskowej? Chodzi o to, że mieszkańcy Domu Nauczyciela maja trudności z dojazdem do domu.

Odp. Bogusław Wojtanowicz: nie na  tym etapie. Plan jest już opracowany. Poza tym wczoraj odbyło się zebranie mieszkańców osiedla i ani jeden głos w tej sprawie nie padł, choć poruszane były również kwestie dróg osiedlowych.

Ad. 9 Informacja z międzysesyjnej działalności Burmistrza Miasta.

Informacja w załączeniu do protokołu. Stanowi załącznik nr 6.

Ad. 10  Informacja Przewodniczącego Rady Miejskiej dot. spraw bieżących.

Przewodniczący poinformował o bieżących wydarzeniach i sprawach związanych z funkcjonowaniem Rady Miejskiej.

Ad. 11. Zakończenie obrad.

Wobec wyczerpania porządku obrad, Przewodniczący podziękował wszystkim za udział w sesji i zamknął obrady XLII sesji Rady Miejskiej w Kuźni Raciborskiej.

                                                                            

 

                                                                                PRZEWODNICZĄCY
                                                                                  RADY MIEJSKIEJ

                                                                                (-) Manfred Wrona

Powrót

Załączniki

Brak załączników w dokumencie.

Metryka dokumentu

ukryj
Tytuł dokumentu:Protokół nr XLII/2009
Podmiot udostępniający informację:Urząd Miejski w Kuźni Raciborskiej
Informację opublikował:Aleksander Serafin
Informację wytworzył:
Data na dokumencie:Brak
Data publikacji:02.11.2009 12:26

Rejestr zmian dokumentu

pokaż